Przemiła, sympatyczna Pani w recepcji. Pokoje są w kontenerze ustawionym pomiędzy magazynem skupu owoców i parkingiem dla maszyn rolniczych. Jest tam również mały sklep spożywczy zaopatrujący klientów, w tym pracownikow zza wschodniej granicy w napoje wysokoprocentowe. Pokój był czysty z nowoczesną łazienką, smart tv, dobre wifi, wygodne materace jednak noc tam była prawdziwym koszmarem ze względu na pozostałych gości. Ściany są bardzo cienkie wiec słychać każdy szelest, jednak byliśmy świadkami pijackiej awantury i krzyków kobiety wyzuwanej przez męża od Ok 12 do 3 w nocy. Ktoś próbował interweniować co spotkało się ze słownymi pogróżkami. Co ciekawe w pokojach nie ma zasięgu wiec nie można było zadzwonić na policję.
KieroV Nick2 lata temu
Kiedyś to będzie naprawdę fajne miejsce... Może... Ogródek w trakcie tworzenia będzie super atrakcją. Mam nadzieję, że właściciele nie zatrzymała się na tym i coś dorobią, aby faktycznie nazwa "agroturystyka" miało zastosowanie, ale.. to na bok. Teraz jest to głównie miejsce do przenocowania i... W takim miejscu raczej spodziewał bym się albo niższej ceny albo wyższego standardu. Pokój jest kwaterą pracowniczą mieszcząca się w baraku za składem owoców. Dosłownie. Pomieszczenia są spore, ale na ścianach barakowy, biały plastik, na suficie barakowy, biały plastik, łóżka to stalowe ramy z twardym materacem i najtwardszą poduszką na jakiej spałem od... chyba zawsze.. Dokładnie w tej samej cenie mieliśmy noc wcześniej nocleg 700m od centrum Sandomierza i tam pokój niewiele mniejszy, ładny widok z balkonu i przytulny wystrój. Tu pusto, cienkie (barakowe) ściany, więc zasypiając słychać kto w baraku jeszcze ma włączony telewizor. Dojście do baraku prowadzi koło jakiegoś gruzowiska, które zdecydowanie jednak nie przypomina średniowiecznego zamku. Może przez warstwę śmieci która przykrywa gruz. W sumie więc za tą cenę jedyny dobry aspekt, to że było gdzie się przespać.
Cyrk nowellis2 lata temu
Standard całkiem niezły jak za takie pieniążki, czysto, kuchnia wyposażona w niezbędne rzeczy żeby zrobić sobie obiad. Spokojnie mogę polecić to spanie. A co do spania to niestety znalazł się jeden minusik. Materace są zbyt cienkie i za miękkie przez co czuć każdą nierówność metalowego łóżka. Nie mogłem spać i dopiero pożyczenie sobie z innego łóżka drugiego materaca zapewniło mi normalne spanie w miarę wygodne. To jedyny minus bo reszta wypada dobrze.
YEij y2 lata temu
Nie miła obsługa, w każdym pokoju w którym byliśmy zawsze jakiś problem, brodziki źle zaprojektowane na co właścicielka odpowiada że specjalnie się wodę po za brodzik wylewa, brak zamykania łazienek, w dodadku w minimum jednym wyrwany zamek z futryny na co właścicielka no trudno, jakoś musicie sobie poradzić, korki jak wyzucało przez piekarnik"w rondelku musicie sobie jedzenie przygotować" każdy miał coś wyłącznie do mikrofali, brak reakcji jakiejkolwiek na to, w dzień zimniej w pokojach niż na zewnątż, grzane tylko nocą, woda raz leci ciepła, raz zimna, szkoda gadać, bardzo nie polecam, to co się tu dzieje uwłacza nawet" ukraińcowi"...
Pani I2 lata temu
Polecam , wszystko dobrze , wiadomo ze to nie jest Hotel 5 gwiazdkowy ,ale w tej cenie może być , zawsze wcześniej można obejrzeć pokoje , za nim się zarezerwuje.
Andrzej Dybiak2 lata temu
Idzie się wyspać w miarę czysto i gorąca woda , w kuchni nic nie brakuje jest ok.
Ogródek w trakcie tworzenia będzie super atrakcją. Mam nadzieję, że właściciele nie zatrzymała się na tym i coś dorobią, aby faktycznie nazwa "agroturystyka" miało zastosowanie, ale.. to na bok. Teraz jest to głównie miejsce do przenocowania i... W takim miejscu raczej spodziewał bym się albo niższej ceny albo wyższego standardu. Pokój jest kwaterą pracowniczą mieszcząca się w baraku za składem owoców. Dosłownie.
Pomieszczenia są spore, ale na ścianach barakowy, biały plastik, na suficie barakowy, biały plastik, łóżka to stalowe ramy z twardym materacem i najtwardszą poduszką na jakiej spałem od... chyba zawsze..
Dokładnie w tej samej cenie mieliśmy noc wcześniej nocleg 700m od centrum Sandomierza i tam pokój niewiele mniejszy, ładny widok z balkonu i przytulny wystrój. Tu pusto, cienkie (barakowe) ściany, więc zasypiając słychać kto w baraku jeszcze ma włączony telewizor. Dojście do baraku prowadzi koło jakiegoś gruzowiska, które zdecydowanie jednak nie przypomina średniowiecznego zamku. Może przez warstwę śmieci która przykrywa gruz.
W sumie więc za tą cenę jedyny dobry aspekt, to że było gdzie się przespać.