Zdecydowanie nie polecam! Właściciele udostępniając domek wiedzieli, ze będzie organizowany tam wieczór panieński, co chwila przychodzili straszyli policja i nas uciszali. Było głośno, ale jak to na imprezie muzyka, tance, śpiewy. Rano oddaliśmy klucze, dowiedzieliśmy się ze mamy odtrącone 400zl bo było głośno (właściciel sam stwierdził ze nie było żadnych zniszczeń). Domek zdecydowanie nie nadawał się do takiej imprezy,(niestety nie mogliśmy być tam wcześniej, bo gdybyśmy widzieli jak to wyglada to nawet nie bralibyśmy tego miejsca pod uwagę) balkon bezpośrednio na wodzie, bez barierek, otwór którym wychodziło się na „balkon” nie miał możliwości zamknięcia, stromo, nie przygotowane było nawet miejsce na ognisko, łazienka w warsztacie, domek brudny. A cena to jakis kosmos. Powiem szczerze DRAMAT, wiele rzeczy mogłabym tu jeszcze wymieniać. Nie polecam.
Sergio Aleinikau2 lata temu
Wszystko jak zawsze doskonałe, uwielbiam to miejsce, bardzo piękne i przytulne,właściciele są bardzo dobrymi ludźmi,przyjeżdżam tu już 6 razy i zawsze wszystko bardzo mi się podoba.Wrócę tu ponownie, gdy spadnie śnieg)
Agnieszka Okońska (Szkolenia z Aim High)2 lata temu
Kompletnie nie potwierdzam tych wszystkich negatywnych opinii o tym miejscu. Jest magicznie. Nigdzie indziej nie znajdziecie tak bliskiego kontaktu z naturą. Bezczelna wręcz cisza daje maksymalny relaks. Obiekt jest wyposażony we wszystko co potrzeba, jest czysty, nowoczesny i komfortowy. Obsługa reaguje na każdą potrzebę. Jedyny mały minus to bardzo strome schody od parkingu do domku na wodzie. Lepiej zabrać małą ilość rzeczy żeby zabrać się na raz. My z walizkami korzystaliśmy z wejścia sąsiadującego hotelu. Drugi minus to słaby zasięg WiFi ale nie po to tu się przyjeżdża. Na pewno będziemy tu wracać. Polecam!
Julia Cedro2 lata temu
Bardzo urokliwe miejsce! Dużo atrakcji,cisza spokoj😁 domki przecudowne nowoczesne, w końcu coś innego! Bosko! Ludzie bardzo mili i pomocni🤗 będziemy chętnie wracać! 🥰
Joanna Wenta2 lata temu
Miejsce, w którym brakuje ręki i serca gospodarza/właściciela nie może funkcjonować dobrze, pomimo urokliwego położenia i pięknego designu. Glamping nad Narwią, w którym się zatrzymałyśmy na weekend nie ma nic wspólnego z ideą slow hop. Jeśli poszukujecie miejsca magicznego, wyjątkowego, w którym chcecie odpocząć z dala od hałasu, ludzi i imprez disco polo to nie tutaj! Cena zdecydowanie nieadekwatna do warunków. Pracownicy ośrodka starają się jak mogą, aby zadowolić gości i zrekompensować wszelkie niedogodności, jednak jest ich zdecydowanie za dużo żeby przymknąć na nie oko. Okropnie brudny dywan, cała czystość domków pozostawia wiele do życzenia, dwa ręczniki na czterech gości, brak ciepłej wody pod prysznicem, brak kosmetyków (choć miały być), na prośbę o kosmetyki została nam przyniesiona woda w pojemniku od mydła :D, impreza disco polo do 4 nad ranem itp itd. Jednak najbardziej rażący jest brak kontaktu z właścicielami zarówno przed przyjazdem jak i w trakcie. Brak najmniejszego zainteresowania SWOIMI gośćmi ze strony właścicieli jest po prostu smutny. Slow hop interweniuj ;)
Karolina2 lata temu
Bardzo urokliwe miejsce, dopiero wróciliśmy a ja już tęsknie za tą ciszą, spokojem, szumem wody i lasem. Miejsce ma wiele plusów, ale również minusy, o których należy wspomnieć, choć nie obniżają w mojej ocenie całościowej oceny obiektu. Wynajęliśmy kopułę glampingową wiec o niej mogę się wypowiedzieć- domek czysty, trochę ciężkie powietrze po otwarciu pomieszczenia, ale po wywietrzeniu już wszystko Ok. Drzwi domku przecierają o podłogę, zapewne z powodu wilgoci przez co troszkę siły trzeba użyć przy zamykaniu i otwieraniu drzwi domku. W domku wszystkie niezbędne akcesoria, choć mogłoby być więcej niż 3 jednakowych kieliszków do wina/ szampana, czy tez jakieś sztućce/ lapka do grilla. W domku był ekspres do kawy- kapsułek na dwie osoby na dwa dni 4 sztuki wiec Ok, dla większej liczny gości byłoby za mało. Mogłaby być tez zostawiona jakaś sól/ pieprz. Lodówka czysta. Do wymiany poduszki na łóżku na antresoli- są już mocno wysłużone i tylko złożenie ja pół dawało wygodne spanie. Co do zewnątrz- super chustawki z poduchami, stolik, krzesła, No i grill, który dość szybko smaży kiełbaski ale jest hiper brudny i chyba nigdy nie czyszczony, sami wyrzucaliśmy z niego zwały popiołu. Węgiel i inne rzeczy trzeba mieć swoje. Co do jacuzzi No cóż korzystaliśmy- ale nie było zbyt czyste, poza tym dopiero po naszej prośbie zostało nagrzane, co mega dziwi bo w mojej ocenie za takie pieniądze i jako główna atrakcja tego domku to jacuzzi spokojnie mogłoby już czekać nagrzane na gości, tym bardziej, ze jak zostało nagrzane jednego dnia temperatura trzymała do następnego wieczora. Są małe minusy, o których wyżej, ale całościowo świetne miejsce i na pewno wrócimy, bo przez dwa dni odpoczęlismy bardziej niż nie raz przez cały 7 dniowy urlop.
Iza Bak2 lata temu
Stanowczo odradzam !! Organizowaliśmy tam wieczór panieński, niech nikt nie daje się złapać na jakąkolwiek zaliczkę! W domku zastaliśmy pełno pająków, pajęczyn. Na zdjęciach widnieje grill gazowy,a na miejscu był rozpadający się zardzewiały, na węgiel. W środku domku miała być też łazienka, zdjęcia są tak zrobione, że widać zlew i każdy pomyśli, że to miejsce z WC. Na miejscu okazuje się, że wc jest w jakiejś budce na narzędzia, do której trzeba się dostać po ciemku, poza bramą. Dzień przed naszym przyjazdem nagle "zepsuła" się lodówka.. Sądzę, że nie było tam nigdy żadnej lodówki, a zepsucie się to zwykłe kłamstwo... Domek zapłacony był odgórnie, właściciel nie informował wcześniej o zaliczce, na miejscu się upomniał. Zapłaciliśmy tylko 200 zł, bo nikt nie był uprzedzony i do tej pory nie odzyskaliśmy pieniędzy. A domek śmiem twierdzić, że był czystszy na nasze wychodne, niż go zastaliśmy... Właściciel nie chce oddać gotówki i teraz jeszcze grozi, że udostępni nagrania z naszej imprezy, co oczywiście jest karane i sprawa będzie zgłoszona. Nie polecam !!!!
Luiza Dmochowska2 lata temu
Jezeli szukacie miejsca gdzie odpoczniecie i zapomnicie o problemach to jest idealnie. Obecnosc natury. Narew i cudowne kołysanie - tutaj to otrzymacie. Mnie kupilo to miejsce ❤
Miejsce ma wiele plusów, ale również minusy, o których należy wspomnieć, choć nie obniżają w mojej ocenie całościowej oceny obiektu. Wynajęliśmy kopułę glampingową wiec o niej mogę się wypowiedzieć- domek czysty, trochę ciężkie powietrze po otwarciu pomieszczenia, ale po wywietrzeniu już wszystko Ok. Drzwi domku przecierają o podłogę, zapewne z powodu wilgoci przez co troszkę siły trzeba użyć przy zamykaniu i otwieraniu drzwi domku. W domku wszystkie niezbędne akcesoria, choć mogłoby być więcej niż 3 jednakowych kieliszków do wina/ szampana, czy tez jakieś sztućce/ lapka do grilla. W domku był ekspres do kawy- kapsułek na dwie osoby na dwa dni 4 sztuki wiec Ok, dla większej liczny gości byłoby za mało. Mogłaby być tez zostawiona jakaś sól/ pieprz. Lodówka czysta. Do wymiany poduszki na łóżku na antresoli- są już mocno wysłużone i tylko złożenie ja pół dawało wygodne spanie.
Co do zewnątrz- super chustawki z poduchami, stolik, krzesła, No i grill, który dość szybko smaży kiełbaski ale jest hiper brudny i chyba nigdy nie czyszczony, sami wyrzucaliśmy z niego zwały popiołu. Węgiel i inne rzeczy trzeba mieć swoje. Co do jacuzzi No cóż korzystaliśmy- ale nie było zbyt czyste, poza tym dopiero po naszej prośbie zostało nagrzane, co mega dziwi bo w mojej ocenie za takie pieniądze i jako główna atrakcja tego domku to jacuzzi spokojnie mogłoby już czekać nagrzane na gości, tym bardziej, ze jak zostało nagrzane jednego dnia temperatura trzymała do następnego wieczora. Są małe minusy, o których wyżej, ale całościowo świetne miejsce i na pewno wrócimy, bo przez dwa dni odpoczęlismy bardziej niż nie raz przez cały 7 dniowy urlop.
Organizowaliśmy tam wieczór panieński, niech nikt nie daje się złapać na jakąkolwiek zaliczkę!
W domku zastaliśmy pełno pająków, pajęczyn. Na zdjęciach widnieje grill gazowy,a na miejscu był rozpadający się zardzewiały, na węgiel. W środku domku miała być też łazienka, zdjęcia są tak zrobione, że widać zlew i każdy pomyśli, że to miejsce z WC. Na miejscu okazuje się, że wc jest w jakiejś budce na narzędzia, do której trzeba się dostać po ciemku, poza bramą.
Dzień przed naszym przyjazdem nagle "zepsuła" się lodówka.. Sądzę, że nie było tam nigdy żadnej lodówki, a zepsucie się to zwykłe kłamstwo...
Domek zapłacony był odgórnie, właściciel nie informował wcześniej o zaliczce, na miejscu się upomniał. Zapłaciliśmy tylko 200 zł, bo nikt nie był uprzedzony i do tej pory nie odzyskaliśmy pieniędzy. A domek śmiem twierdzić, że był czystszy na nasze wychodne, niż go zastaliśmy... Właściciel nie chce oddać gotówki i teraz jeszcze grozi, że udostępni nagrania z naszej imprezy, co oczywiście jest karane i sprawa będzie zgłoszona.
Nie polecam !!!!