Zamek w Lesku

Poza obsługą która się stara obiekt to raczej skansen a nie hotel.
Restauracja do 19 (w okolicy tylko pizza i kebab)
Łóżko pamięta moje dzieciństwo ... a nie mam 30 lat
Wiem może ktoś powiedzieć że zamek, ok ale dla porównania spałem w nie młodszym (Pałac Krotoszyce) no i nie ma co porównywać.

Zamek wszędzie podawany jest jako atrakcja turystyczna. Owszem, można wejść na dziedziniec, popatrzeć na mury, pstryknąć fotkę i wyjść. Słaba atrakcja.

Zamek...jadąc tam, spodziewałem się zwiedzenia Zamku (przez duże Z), poznania jego historii itp. Owszem były mury i tylko hotel...bez możliwości zwiedzenia. Budynek owszem zadbany, w bardzo dobrym stanie, lecz do oglądania to tylko z zewnątrz.

Hotel w ciekawym miejscu (XVI wieczny zamek ). Świetnie położony 200 m od Rynku w Lesku z parkowym otoczeniu. Recepcja profesjonalna , dbająca o klientów. Śniadania dobrej jakości. Gorąco polecam.

Internet hotelowy jest tylko przy recepcji, a w niektórych pokojach nie ma zasięgu. Na zewnątrz zamek prezentuje się bardzo dobrze. Pokoje w miarę ok, wysoki sufit, zwykłe białe ściany. W każdym kącie po kilka pająków. Straszny zaduch, trzeba otwierać okna szeroko. Ostatnio nie było prądu w gniazdach(szybko naprawiono). Zadbany ogród. Basen należy do hotelu, więc można poprosić o kąpiel. Taras z widokami na góry

Piękna okolica hotelu , duże pokoje i czysto . Tyle z zalet hotelu . Zimna woda nawet po 15 minut jak leciała to nie szło w niej się wykąpać a nie buzi umyć. Na stronie podają że są restawracja jaka czynna tylko w sezonie jak się potem okazało, ale dla grupy to dało się zrobić obiad i kolację. Śniadanie od godziny 8 do 10
Ale co z tego jak o 8.50 były resztki całego tego szwedzkiego stołu . Ale Pani jaka przy nas przekładala pasztet do wędliny golymi rękami i wycierała ręce potem w jakiś ręcznik A potem tym ręcznikiem stół i jeszcze talerzy na jakich potem lądowały czyste sztuccze , to pełna porażka . Komu nie zależy na ciepłej wodzie a tylko przespać się w zamku to polecam , bo nic więcej nie można oczekiwać . Tak się kończy oszczędzanie na gościach

Jedyna zaleta tego "hotelu - zamku" to potencjał do dalszego rozwoju, ale to już musi znaleźć się inwestor który będzie chciał zrobić z tego coś więcej niż scenografię do filmu "wakacje z duchami" :-) Obiekt broni sie lokalizacją bo blisko z niego nad Solinę. Do plusów naszego pobytu można by zaliczyć obsługę oraz śniadanie które było naprawdę smaczne i sycące. Minusem WIELKIM był stan łazienki - na ścianach widac było poprzyklejane włosy poprzednich gości które jednym poświęconym do tego celu ręcznikiem musiałem zdjąć. Oczywiście problem z odpływem wody z prysznica spowodowany zapchaniem odpływu ( różnymi rzeczami - bleee.... ). Pościel w pokoju wydawała sie czysta :-) do tego dzrzwi przepuszczające wszystko co dzieje się w pokoju na zewnątrz i z zewnątrz do pokoju.

To okropne miejsce na nocleg w okresie grzewczym, zimne kaloryfery, pani w recepcji bezradna, bez dostępu do kierownictwa, czy raczej nie chce kłopotać kierownictwa. Wyjaśnia , ze o godz. 19.00 poprosi palacza, by odkręcił kaloryfery, widząc, ze my tu jesteśmy. Druga noc i wieczor w zimnie, łazienki zupełnie bez kaloryferów, nawet zimnych. Woda pod prysznicem nie spływa, trzeba odpuszczać 5 min, by była ciepła. Zupełna porażka. Jedzenia na stołówce podczas śniadania brakuje już po 10 min. Zimno, nieprzyjemnie, brak dbałości o klienta !!!!! Nie przyjeżdżajcie tu nigdy!!!!! Okropność!!!! Daleko od tego miejsca!!!!