Na trasie spływu kajakowego Łyną - jedna ze stanic kajakowych zbudowanych w ramach projektu Ożywić Łynę. Przy okazji siedziba(?) stowarzyszenia, co sygnowało ten projekt. Przystań do wyciągnięcia kajaka, kilka wiat, Toi Toi. Sporo miejsca na namioty. Choć duży budynek Stowarzyszenia na terenie - to bieżącej wody dla kempingowiczów brak. Niby jest studnia z pompą - ale nie działa. Prądu do podładowania komórek też brak. O ile takie niuanse są do przeżycia na przystaniach w głuszy, czy pod opieką gminy, to na tej Stowarzyszenia" są dla mnie nie do przyjęcia.
Przystań do wyciągnięcia kajaka, kilka wiat, Toi Toi. Sporo miejsca na namioty. Choć duży budynek Stowarzyszenia na terenie - to bieżącej wody dla kempingowiczów brak. Niby jest studnia z pompą - ale nie działa. Prądu do podładowania komórek też brak. O ile takie niuanse są do przeżycia na przystaniach w głuszy, czy pod opieką gminy, to na tej Stowarzyszenia" są dla mnie nie do przyjęcia.