Pole namiotowe Wyspa Ostrów

Miejsce fajne na wypoczynek. Duży plus za sanitaria. Można podejść i zrobić jedyneczkie i dwójeczkę. Prysznic też można wziąść. Jest ciepła woda. Ośrodek ogółem jest traktowany po macoszemu. Nie ma dobrej ręki aby zadbać o te miejsce. Zrobić dobry dojazd. Droga przez tyle lat powinna być utwardzona. Dla przechodniów i rowerzystów nic przyjemnego jak przejedzie auto i podnosi kurz z drogi. Sam to doświadczyłem. Parking dolny wyglądający jak podkowa z wysepką na środku bezpłatny . Niewygodny i nierówny. Wyłożony jeszcze starą kostką z PRL. Wykorzystywane jest tylko mały procent wyspy gdzie można było by postawić więcej domków letniskowych. Co by przyciągnęło turystów. Na górze znajduje się opuszczony i budynek spełniający kiedyś za bar i restauracje. Teraz to strach tam wchodzić. A mogło być ładne miejsce dla turystów gdzie można zjeść i potańcować na dyskotece wieczorem. Dlatego daje 3 gwiazdki. Wstydź się Panie burmistrzu. Taki ośrodek i idzie w ruinę.

Trochę historii . Pierwszy raz na Wyspie byłem w 1970 albo 71 na obozie harcerskim Hufca Chodzież mając 4-5 lat . Rodzice byli kadrą na obozie Tam nie było żadnej infrastruktury . Kuchnia polowa, namioty prawdziwy obóz harcerski oczywiście bez komórek i prądu . Woda do picia była przywożona beczkowozem, ale Sanepid zezwolił że w razie braku wody z beczkowozu można było po przegotowaniu pic wodę z jeziora. Bajek nie opowiadam Kto był już na wyspie wie jaka czysta woda jest w jeziorze + 50 lat wstecz. Minęły lata człowiek założył rodzinę powstał internet google maps. i niespodzianka jest to miejsce, no trzeba było wrócić i tak od 12 lat staram się odwiedzić wyspę . Trochę się zmieniło opuszczone budynki restauracji ( chyba jeszcze stoją - ostatni raz byłem przed pandemią ) Kilka lat temu wybudowane nowe sanitariaty prysznice i miejsce do mycia naczyń. Na dodatek ostatnio dowiedziałem się, że w pobliżu była budowana Berlinka (nie mówię o parówkach) dla poszukiwaczy historii niezła gratka i nie trzeba wyjeżdżać do Egiptów , Turcjów Bali i innych takich. No, ale co ludzie powiedzą nie byłeś ...... tam i tam a Ty odpowiadasz a byleś tu i tu. Polska ma potencjał

Polecam świetna atmosfera, życzliwi ludzie, spokój cisza, piękne widoki, czysto porządki na bieżąco robione, ratownicy dbaja o plażę co rano grabiac i sprawdzając czystość wody oraz temperaturę, przemiła obsługa na pewno za rok wrócę. Świetne miejsce na wypoczynek z rodziną

Sanitariaty ok, miejsca sporo, jest miejsce na ognisko, jest keja i małe kąpielisko. Pole zalesione i schludne. Wady dwie:
Mało trawy na polu- rozbijamy namioty na piachu/ziemi.
Bardzo wietrzna okolica. Dość uporczywe, ale to naturalne tam zjawisko.

Miejsce jest super. Jest tylko jeden minus - nie obowiązuje żadna cisza nocna. Sąsiedzi włączyli głośnik na cała pare i zrobili sobie balety w najlepsze. Gdzieś z drugiej strony, ktoś chyba chciał ich zagłuszyć i w pewnym momencie muzyka dudnila z dwóch stron. W ogóle nie rozumie po co brać głósniki pod namiot - szanujmy siebie nawzajem.

Miejsce, które przetrwało okres PRL-u i dalej tkwi w tej epoce. Bardzo dobre miejsce dla rodzin z dziećmi, ulubieńców spędzania całego dnia na plaży z piwkiem oraz amatorów grillowania - ponieważ wyspa mocno ogranicza aktywności nie związane z wodą oraz nie ma tutaj żadnego punktu gastronomicznego. Straszy jakąś ruina w centrum wyspy na wzgórzu. Mimo, iż jezioro jest pierwszej klasy czystości i nie wolno tutaj używać silników to zarówno pracownicy, turyści, jak i służby z takowych korzystają. W okolicy znajduje się druga, lepsza plaża.

Może nie jest to miejsce z zawsze ciepłą wodą pod prysznicem, nie zawsze jest też ratownik i wygląda trochę jak z PRL, ale jeśli chodzi o krajobraz i otoczenie całej wyspy to - w porównaniu ze wszystkim, co widziałem na mazurach i ze względu na czystość wody, (w której wieczorem są raki i pijawki) - najwyższa ocena. Dobra baza do wypraw rowerowych po Pojezierzu Drawskim.

plusy:
- ładnie i mnóstwo przestrzeni;
- miejsca na ognisko;
- czysto;
- wiatki żeby posiedzieć przy stoliku pod daszkiem;
- raczej miła obsługa;

minusy:
- dość nierówne pole;
- cena z pozoru niska, ale po doliczeniu opłaty za prysznic dla dwóch osób (masz jedynie 15 minut!), to już nie jest tak tanio, a w dodatku nie można skorzystać po zamknięciu recepcji, czyli od jakiejś 20…
- miejscowe dresiwo urządza sobie w weekend melanż, na innych brzegach jeziora balanga, a nawet przydarzyły się i fajerwerki, a spędziliśmy tam tylko jedną noc xD
Ocena średnia, choć nie najgorsza