Kokoryczowe Wzgórze

Park ze ścieżką dydaktyczną dla dzieciaków i dla takiego spaceru być może warto tu przyjechać. Niemniej nie jest to miejsce typu 'must see', raczej przy okazji.

Chcąc zobaczyć Kokoryczkowe Wzgórze usłane żółtym dywanem z rannika zimowego należy wybrać słoneczny dzień, ponieważ w przypadku braku słońca kwiatki są zamknięte i nie ma efektu.

Według informacji z tablic, po przekwitnięciu rannika, wzgórze zmienia barwę z żółtej na fioletowo-białą, gdyż zaczyna kwitnąć kokorycz zwyczajna i zawilec gajowy.

Na terenie parku znajduje się opuszczony dworek, ruiny oraz ponad 100-letni cmentarz rodziny zamieszkującej kiedyś dworek.

Trasa nadaje się dla rodziców z wózkiem dziecięcym.

Świetne miejsce na spacer. Można zacząć przy starym dworze (ogrodzony i zrujnowany w tym momencie), a następnie spacerować po parku dworskim docierając na Kokoryczkowe Wzgórze. Spacer po parku nie musi być długi. Można go poszerzyć schodząc poniżej parku na łęgi nad Wartą.
Obecnie w parku wyznaczono ścieżkę dydaktyczną (ok. 1.5 km). Są tablice, ławeczki i drogowskazy na Kokoryczkowe Wzgórze oraz stary cmentarz. Na koniec zimy/ początek wiosny można przyjechać oglądać Ranniki - żółte kwiaty, a jakoś w kwietniu na Kokorzyce. Są ich całe połacie w parku. Ciekawe miejsce na spacer z całą rodziną.

Warto tam przyjechać o każdej porze roku, ale wrażenia zawsze są inne. Słoneczną jesienią jest cudnie, trochę jak w górach. Wiosną kwitnie wszystko, ale kiedy jeszcze nie ma liści wrażenie jest mniejsze, choć to wciąż świetne teren spacerowy z ciekawym zróżnicowaniem terenu. Szkoda, że ludzie potrafią zostawić tam tyle śmieci...

Super miejsce na spacerek lub jazdę rowerem. Przechadzka nie zajmę dużo czasu, dla tych chcacych się zmęczyć można pokrążyć po okolicy.

Ładne miejsce na spacer z ukochana i pieskiem. Niedaleko Poznania. Podejrzewam, że nabiera uroku wiosna. W połowie marca mnóstwo drzew, leśne ścieżki, ptaków śpiew. Dworek zaniedbany, ciekawe czy wyremontują czy co się z nim stanie. Lekko dzikie miejsce. Dobre do spaceru, przejażdżki rowerowej.

Niezwykle ciekawe i mało znane miejsce w bezpośredniej okolicy Poznania (autobusy z Sobieskiego i Śródki). Stary, klimatyczny park leśny, przywodzący na myśl małą Puszczę Białowieską. Oferuje przyjemne ścieżki spacerowe, możliwość kontaktu z dziką przyrodą (minimalna ingerencja człowieka w środowisko) i bogatą rzeźbę terenu. Na obszarze parku znajdziemy kilka całkiem wysokich pagórków, z czego na najwyższym wznoszą się ruiny wieży. Można się poczuć jak w górach, szczególnie zimą i wiosną, gdy nie ma jeszcze liści na drzewach, a ze wzgórza roztacza się panorama na wszystkie strony świata.
Zimą i wczesną wiosną pięknie kwitnie rannik zimowy, a nieco później kokorycz, od której nazwę wziął tutejszy rezerwat "Kokoryczowe Wzgórze".
Warto też wspomnieć o możliwości dojścia nad Wartę piękną trasą, najpierw przez pola i łąki, a później stare drzewostany łęgowe.

Świetne miejsce zasługuje na to żeby było rezerwatem przyrody. Leśnicy powinni przestać wywozić drzewa stąd. To mały zysk dla nich, a strata dla przyrody. Każde martwe drzewo przewrócone lub stojące jest siedliskiem cennych roślin, grzybów i zwierząt.

Świetne miejsce na wypad z dziećmi, gęsty, bujny las, profesjonalna ścieżka edukacyjna dla dzieci i nie tylko, ruiny zamku - najlepiej spędzony czas, zwłaszcza w czasach zarazy ;)