START Parking przy lotnisku Okęcie w Warszawie

Najgorszy parking z jakiego korzystałam. Błoto takie, że nie można dojść do własnego auta po powrocie z wakacji bo chodzi się z błocie po kostki! Dziura na dziurze. Nie mówiąc o tym, że trzeba uważać na zawieszenie auta.
Pan, który po nas przyjechał na lotnisko "umilał czas" muzyką disco polo z pięknymi słowami : "tańcz maleńka" itp. Kiedy prosisz o zmianę muzyki Pan mówi, że oczywiście po czym włącza jeszcze większe G...

Wzięliśmy parking z polecenia Tui. Widać, że po prostu mają umowę bo normalne biuro podróży nie poleciłoby parkingu w najgorszym stanie. Tak - najgorszym. A latam z Warszawy około 4 razy do roku.

Nawierzchnia masakra, nie da się jechać szybciej niż 15km/h żeby czegoś nie urwać a zjechać trochę trzeba żeby znaleźć wolne miejsce. Bus powinien kursować co 20min, niestety tak nie jest i był lekko przepełniony w drodze powrotnej. Poza tym wszystko OK.

Najgorszy parking na którym byłem. Jeden tylko jeden autobus jeździ co 30 min. Pełne na maxa ( wolne miejsca na zdjęciu to walizki jedna na drugiej) bez klimy. Po telefonie żeby przysłali drugi usłyszałem że wchodzi 69 osób. Porażka. Część osób pojechała taxi

Parking EKO to nic innego jak parkowanie na polu bez wyznaczonych miejsc. Akurat byliśmy jak była ładna pogoda. Przy deszczowej pogodzie radzę zabrać jakieś gumowce. Podczas przejazdu do miejsca parkowania możemy sobie zdiagnozować czy nic nam nie stuka w zawieszeniu. Transfer na lotnisko bezproblemowo.

Nie rozumiem skąd tak dobre opinie, parking dramatyczny, droga asfaltowa kończy się po 100m, dalej to polna droga z dziurą na dziurze, na miejscu PLUS trawa sięgająca za pas, ale to początek tragedii. Na autobus czeka z 20-25osób, każdy po 2 walizki, bo ludzie lecą czarterem na wakacje. Podjeżdża busik, ładujemy się do środka, 4 ludzi nie ma szans wejścia, po czym dopiero ktoś zauważa, że ten bus jest za mały. Wychodzimy z bagażami, wszyscy już mokrzy, ładujemy się do autobusu. Nie ma co wspominać, jedziemy na wakacje. Powrót wyglądał jeszcze gorzej, po odbierze walizek, ludzie dzwonią, że potrzebny transfer na parking... dzwonię i ja, słyszę, że wysyłają AUTOKAR i będzie z 15min. Realia były bardzo inne, za 30min zjawia się busik, ludzie wskakują żeby się tylko zabrać. Na zewnątrz +32stopnie, w busie z bez klimy z 40... Wspomnienia z urlopu przeminęły zanimy Kierowca busa wjechał w 30minutowy korek...porażka, najgorzy transfer lotniskowy jaki miałem.

Jeśli chcesz stracić koło w samochodzie to miejsce dla Ciebie. Dziury na parkingu jak po bombardowaniu. Ludzie jeżdżą po trawie żeby chociaż trochę ominąć.

Problemy zarówno przed odlotem jak i po przylocie. Lecieliśmy na szkolenie firmowe mieliśmy obowiązkową zbiórkę na lotnisku przed odprawą o konkretnej godzinie. Mąż zaparkował samochód w miedzy czasie przyjechał autobus który miał nas zawieźć na lotnisko. Zapytałam kierowcę czy może poczekać minutkę na nas bo mąż już idzie na co Pan odpowiedział że nie ma czasu i będzie z powrotem za 20 minut. Mąż przyszedł na przystanek a autobus zdążył odjechać 10 metrów. Byliśmy zmuszeni jechać uberem ponieważ nie mieliśmy czasu czekać.
W czasie pobytu dostaliśmy maila z informacją o obowiązkowej dopłacie ponieważ zaparkowaliśmy w miejscu Premium ok nasz błąd opłata została uregulowana 3 dni przed powrotem.
Przyjeżdżamy na parking ponownie uberem a tu niespodzianka nie możemy opuścić parkingu… Wpłata nie została zaksięgowana. Próbowaliśmy się dodzwonić na infolinie oczywiście nikt nie odbierał więc nie pozostało nam nic innego jak czekać na to aż przyjedzie ktoś z obsługi i otworzy nam szlaban.
Korzystamy bardzo często z parkingów tego typu ale pierwszy raz spotykamy się z takimi problemami i beznadziejną obsługą. Aby korzystać z usług START PARKING trzeba mieć bardzo dużo CZASU na wszystko.

Sam parking okej choć drogi wewnętrzne mogliby zacząć łatać, bo jest dziura na dziurze. Transfer z lotniska to tragedia... Doskonale wiedzą ile mniej więcej ludzi o jakich porach mają do zabrania (takie informacje zbierają przy rezerwacji parkingu), a oni podstawiają małego busa, w którego upychają ludzi jak śledzie w całej kabinie. Przy takim obłożeniu bagaży jest tyle, że przynajmniej dwie osoby muszą na końcu busa stać i je trzymać, żeby komuś nie spadły na głowę... Gdy dojechaliśmy na Parking naszym oczom ukazał się cały duży autobus, który sobie po prostu stał i nikt nie zamierzał nim zaraz jechać na następny kurs, bo i tak pracował tylko jeden kierowca o tej porze. Zwyczajnie w ramach oszczędności lepiej przewozić ludzi w nieludzkich warunkach... gratulacje. Ocena adekwatna do zapewnionej usługi.