Agroturystyka u Oli.

Właścicielka bezproblemowa, uprzejma. Pokój był czysty łazienka również. Miejsce bardzo fajne. Dlaczego 3 gwiazdki? Dlatego że w kuchni naczynia były jakby kiepsko umyte, każdego dnia, możliwe że ktoś z gości nie zostawił porządku po sobie, ale właściciel powinien czuwać. Nie warto proponować własnej plaży, prywatnego wejścia do jeziora, jeśli nie da się do niego wejść, bo brzeg jest zasyfiony. (liście, ślimaki, glony) Jeśli nie zamówisz śniadania, nie myśl że swoje zrobione zjesz w salonie. Raczej zjeść w kuchni bo w salonie cały stół zajęty... Czy jestem wtedy gorszym gościem? Ale Ogólnie polecam bo ciekawe miejsce.

Wspaniałe miejsce do wypoczynku. Piękny ogród i duże podwórko. Mnóstwo zwierząt: królik, cudowna labradorka Rosa, kot, kozy, kury, kaczki... W zasięgu wzroku można obserwować bociany. Dzieci się tu czuły fantastycznie 🛶🛶🛶Właścicielka p. Ola jest przesympatyczna ❤️ wie wszystko o okolicy, przygotowuje pyszne posiłki kuchni regionalnej. Śniadania są ogromne!!! Miód z własnej pasieki, gofry, cukiniowe placuszki, naleśniki... 🤞💪🌷☀️🍀 Pokoje stylizowane na stare wnętrza. W pobliżu jezioro Gremzdy. Można od właścicieli pożyczyć kajaki i popływać. Polecam gorąco! Innych atrakcji nie zdradzę🤸⭐🚴👏

Stylowy dom na wsi, na uboczu, blisko do jeziora. Na miejscu dostępne kajaki, rowery wodne i lądowe. Dobre miejsce dla poszukujących spokoju, ciszy i kontaktu z przyrodą.

W domu przede wszystkim przemili i pomocni gospodarze! Ola z Pawłem robią wszystko, żeby goście czuli się dobrze. Bo w tym domu jesteś ich gościem, a nie tylko bezimiennym klientem.

W domu jest łącznie 6-7 pokoi. Pokoje są ciekawie urządzone, wygodne łóżka. Świetne śniadania. Nawet teatr w stodole jest!

Miejsce, do którego chętnie wracam od kilku lat.

Suuuuuper miejsce, przesympatyczna młoda gospodyni. Oddana całym sercem swoim gościom. Doskonałe na wypady w bliższe i dalsze okolice. Rodzinna atmosfera. Piękne stylowe wnętrza. Polecam wszystkim. Ocena w skali 10 - wystawiam 11 ! 😃

Gdyby nie fart, przez niewyobrażalne wprost lekceważenie i cwaniactwo właścicielki tego obiektu moje wakacje nie doszłyby do skutku. Pozostałabym w upalne dni w mieście z wyczekanym urlopem i 2-letnim dzieckiem. Znając dobrze mentalność ludzi z tego regionu - wciąż uprzejmy i serdeczny stosunek do ludzi - uznałam, że wielokrotne potwierdzenie mailowe, że mam rezerwację wystarczy, aby moje wakacje się odbyły. Mailowo dwukrotnie proponowałam wpłacenie zaliczki - jednak to przeszło bez echa. Parokrotnie pytałam, czy problemem jest, że dzień przyjazdu może opóźnić się nieco - właścicielka podkreśliła jeszcze 22 maja, że nie ma absolutnie żadnego problemu z niepewnym terminem, że po prostu poinformuje mnie, gdy będzie więcej zgłoszeń. I że pokój jak najbardziej jest, a nawet większa ich liczba do wyboru. Tak uspokojona czekałam na urlop - w końcu miałam na piśmie (dla zainteresowanych do wglądu), że pokój na pewno jest. Jakże się myliłam.W PRZEDDZIEŃ urlopu, gdy dosłownie siedząc na walizkach zadzwoniłam do właścicielki, ta w nieprzyjemny sposób poinformowała mnie, że żadnej rezerwacji dla mnie nie ma i wszystko jest zajęte. Nie zanadto kojarzyła w ogóle naszą korespondencję (!). Mętnie, aczkolwiek bez poczucia winy, próbowała mi wmówić, że rezerwację robiłam na początku maja, kiedy innych rezerwacji było mało (jakby to był argument). W rzeczywistości jednak mam mail z końca maja, w którym sama pisze, że nie ma żadnego problemu z niczym i pokoje jeszcze są do wyboru. Nigdy wcześniej nie zostałam w tak cyniczny sposób potraktowana. Osoby rozważające potencjalne wakacje w tym miejscu ostrzegam, że z całą pewnością gospodyni nie zasługuje na zaufanie, a w jakimkolwiek innym gospodarstwie na cudownej Suwalszczyźnie, może nie tak ładnie obfotografowanym, mieszkają z pewnością ludzie bardziej godni wizyty. Kontakty z gospodarstwem Smolany Dąb zaliczam do największych traum wakacyjnych, nawet teraz, gdy to piszę, robi mi się niedobrze na myśl o tym, jak zostałam potraktowana

100 % 5 gwiazdek, dałbym 10 ale nie ma takiej opcji na google
Cisza, spokój. Pyszne racuszki na śniadanie i buraczkowa z kminkiem na obiad
Chce się wracać! Jak znajde zdjęcia to dorzuce jeszcze swoje.

Spokojne, klimatyczne, zjawiskowe miejsce. Bardzo komfortowe zakwaterowanie i przesympatyczni wlasciciele. Polecam serdecznie!

Piękne wnętrza, cudowne tereny, mili gospodarze i możliwość bezpłatnego korzystania ze sprzętu wodnego oraz rowerów. Możliwość wypoczynku z dala od tłumów.