Złoty spichlerz-imprezy okolicznościowe

Kilku krotnie byłam gościem w danym hotelu, nie raz spotkałam się z plamą na ręczniku natomiast nie robiłam z tego powodu afery. Sytuacja z którą spotkałam się tym razem była na tyle absurdalna, że wciąż nie mogę w to uwierzyć, dwa dni po pobycie dostałam wiadomość iż muszę zapłacić dla właścicielki 50 zł za ręcznik, który się nie odpral więc do niej zadzwoniłam, usłyszałam że vanisz kosztuje i mam zwrócić wszystkie koszty za pranie i więcej nie przyjeżdżać do hotelu. Oczywiście nie zapłacę, jest do dla mnie chore zachowanie ponieważ jest to rzecz zużywalna tak jak papier toaletowy, nigdy w żadnym hotelu nie spotkałam się z czymś podobnym. Chamstwo

Super miejsce na weekendowy wypad. Pokoje czyste i przestronne ,gospodarze bardzo mili i kontaktowi na dało restauracja z super obsługa i pysznym ukraińskim jedzeniem

Pensjonat Spichlerz to świetne miejsce dla rodzin z dziećmi. Byliśmy tam z dwójką malutkich pociech i bardzo nam się tam podobało. Pokój bardzo czysty, przestronny, klimatyczny. Pani właścicielka to przemiła osoba, która zawsze służyła pomocą. Dodatkowym atutem jest lokalizacja pensjonatu - bardzo blisko jeziora. Polecamy wszystkim. Na pewno tam wrócimy!

Świetny pensjonat, idealny dla rodzin z dziećmi. Mieliśmy duzy schludny pokój z tv i ekspresem do kawy. Na podwórku plac zabaw i bardzo blisko do plaży. Polecam!

Bardzo przyjemna i przytulna restauracja z bardzo szczerą i kuchnią... kuchnią po prostu domową, normalną i bardzo smaczną! Ceny trochę za wysokie jak na niektóre dania ale... obsługa stworzyła tak miłą, bezpośrednią i uroczą atmosferę, że ceny zeszły na dalszy plan. Do tego przepyszna, aromatyczna kawa, taka jak powinna być! Jestem pewien, że jeszcze nie raz tu zajrzę!

Super miejsce. Mili właściciele. Pokoje czyste, wyposażone w klimatyczne mazurskie meble. Jest plac zabaw i miejsce na grilla, zamykany parking. Z restauracji nie korzystałem.

Bardzo przeciętna restauracja z dość nieprzeciętnymi cenami. Porcje pt. "malizna": smażony sandacz prawie jak przystawka, do tego niewiele frytek i sałatka z mikroskopijną ilością poszatkowanej marchewki i kilkoma listkami sałaty z paczki podlana sosem winegret, to jak na cenę 45 zł to trochę przesada. Pozostałe dania też d. nie urywały, a już krupnik to skandal! Powinien się nazywać raczej "ziemniaczana" bo kaszy tam nie znaleźliśmy. Obsługa też mało profesjonalna, jak na 3, 4 stoliki raczej słabo ogarniająca. Sytuację ratuje przyjemny wystrój, ale to raczej podniebienia nie zadowoli...

Mozna by dlugo lub b.dlugo pisac o pozytywach tego miejsca Dla nas najwazniejsze jest to ze wracamy tu zawsze wiedzac iz zjemy bardzo smacznie z duza nuta bogatego amaku.
Genialna zupa kurkowa, niezapomniany żurek....nie mowiac o pierogach z miesem i barszczu z pasztecikami ...proste i pyszne jedzenie super baba z cebulka boc,kiem i smietana...jezeli ktos lubi dobrze zjesc uczciwe jedzenie za naprawde ludzkie pieniazki powinien tu wbic duza kotwice...podpisujemy sie cala rodzinka...