Demon - Spa dla psa i kota

Fantastyczna fryzjerka! Osobiście jestem mega zadowolona z efektów jej pracy! Mój mały przyjaciel zawsze wygląda jak z pierwszej strony magazynu dla psiaków!!!! Od 5 lat korzystam z usług tego zakładu i polecam!!!! Warto!!!!

Pełen profesjonalizm, mój pupil pięknie ostrzyżony i na pewno tam wrócę. Do tego przemiła obsługa , polecam z całego serca!

profesjonalne podejście do zwierząt, nasz pies z przyjemnością odwiedza spa. Godne polecenia<3

Pani nie zasługuje nawet na jedną gwiazdkę. Była miła tylko podczas umawiania wizyty. Salon składa się z dwóch pomieszczeń. Poczekalni (jasna, z wielkim oknem) i miejsca do strzyżenia (bez okna, ciemne, duszne, bez odpowiedniej wentylacji). Co dało już na wstępnie do myślenia to to, że gdy przyprowadziłam swojego pieska, to w tym drugim pomieszczeniu stał przywiązany do nogi stołu mały piesek i cały się trząsł. Niestety trzeba zostawić pieska, nie można być przy pielęgnacji. Gdy odbierałam pieska, niestety był on bardzo przestraszony, prawie siusiał pod siebie. W domu okazało się że pies, jest cały w paski, nie równo przycięty, ma kępki (nie wystrzyżone miejsca), przy uszach w ogóle nie był przystrzyżony. Oczywiście poszłam z reklamacją, pani w ogóle nie poczuła się, że nieprawidłowo wykonała usługę. Pies przerażony, uciekał z tego miejsca. Wizyta kosztowała 100 złotych, pies to miniaturka yorka. Za te pieniądze powinien co najmniej pokazać się na wybiegu, a jest chodzącą antyreklamą. Nie ma możliwości płacenia kartą, nie otrzymałam również rachunku. Nie polecam!!!

Polecam, jestem bardzo zadowolona z usług tego Salonu. Przyjeżdżam specjalnie z Turku ❤️.

Szkoda że nie można załączyć zdjęcia psa po wizycie... Kilkakrotnie odbierałem psa z niewielkimi zacięciami spowodowanymi pewnie tempem pracy (1godzina na kąpanie i strzyżenie). Niewielkie zacięcia goiły się po kilku dniach. Ostatnio odebrałem psa z zasypanym czarnym proszkiem uchem i zapewnieniem, iż profilaktycznie zostało zaopatrzone niewielkie nacięcie naskórka. Po odpadnieciu strupa (2tygodnie) zobaczyłem ponad centymetrowe nacięcie miedzy uchem a głową wymagające interwencji weterynarza i szycia. Pani na początku stwierdziła że koszty leczenia pokryje jej ubezpieczenie, lecz z każdym dniem zamiast poczuwać się do winy, zaczęła się usprawiedliwiać. Do tej pory szuka numeru polisy.... ODRADZAM

Super atmosfera i Pani fryzjer

Niestety nie polecam. Pani okazała się bardzo uprzejmą osobą, natomiast piesek po wyjściu z salonu był bardzo przestraszony, cały się trząs. Nigdy wcześniej się tak nie zachowywał będąc u innych psich fryzjerów, a od momentu wizyty w salonie "Demon" ma traumę związaną ze strzyżeniem.