Pani aptekarka bardziej zainteresowana pogawędką mimo zakłopotania klienta przede mną. Kiedy poprosiłem o sprawdzenie czy jest dostępny w hurtowni trudno dostępny lek to skłamała, że nie ma internetu. Pół godziny później poprosiłem drugiej osoby żeby zapytała o to samo to otrzymała odpowiedź, że należy przyjść z receptą i wtedy będzie rozmawiać.
Luźne Gierki2 lata temu
Dyżur to dyżur... Buntować się możecie po pracy ale czasem chodzi o czyjeś zdrowie i powinniście być dla ludzi... Bestie...
Stanisław Przybyszewski2 lata temu
Miła obsługa klientów. Nie ma kolejek. Parking przy aptece.
Parking przy aptece.