Głuszcz J., mgr farm. Apteka

Tragedia. Pani na nocnym dyżurze powiedziała, że sprzedaje tylko leki na receptę po czym odmówiła obsługi zakupów zwykłych leków. Kpina i żart, może pora zrezygnować z tego typu dyżurów proszę Pani ?
Dodam, że przyjechałem z Rawy Mazowieckiej o godz: 23 w niedziele w nagłym przypadku.

Nie wspieram tej apteki, bo jak zamówi się leki to łaskawie na za dwa tygodnie moooże pani zamówi. W normalnych aptekach leki są już na drugi dzień. Dziwię się, że ta apteka utrzymuje się od tylu lat