Apteka Super Pharm

Nigdy nie spotkałam się z tak chamskim podejściem do klienta, przyjechałam do Instytutu Piękna po sąsiedzku, a ze okazało się, iż mam sporo czasu postanowiłam zahaczyć o SuperPharm.
Kiedy to pomyślałam, że kończy mi się mgiełka Victoria’s Secret i udałam się na dział z perfumami tam, o zgrozo 😂 naskoczyła na mnie nieciekawa bardzo zaniedbana, agresywna kobieta z krzykiem, żebym natychmiast odłożyła mgiełkę, bo to nie tester ( poinformowałam, że nie używam mgiełki, a jedynie powąchałam nakretke, aby poznać zapach).Ok rozumiem, ale naprawdę uwagę można zwrócić w cywilizowany sposób np: " Dzień Dobry, przepraszam Panią, ale taką mamy politykę firmy…" a nie naskakiwać na kogoś w chamski sposób co tylko świadczy o poziomie, który Pani wywniosla z domu niestety. Jeśli chcecie być potencjalnymi złodziejami zapraszam na pewno skutecznie zepsują Wam humor. Kierowniczka jednym uchem wpuściła drugim wypuściła. Nawet nie zaprosiła Pani do rozmowy i ewentualnych przeprosin. Masakra !!!! Mam 36 lat i pierwszy raz się spotkałam z takim zachowaniem.Z zakupów zrezygnowałam i na pewno nie tylko ja. Omijać szerokim łukiem.