Apteka Dr.Max
Międzynarodowa 62, 03-922 Warszawa, Polska
3.4
8 komentarze
63Q7+5J Warszawa, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 8–20
Wtorek: 8–20
Środa: 8–20
Czwartek: 8–20
Piątek: 8–20
Sobota: 8–16
Niedziela: Zamknięty
Wtorek: 8–20
Środa: 8–20
Czwartek: 8–20
Piątek: 8–20
Sobota: 8–16
Niedziela: Zamknięty
W dniu 16 czerwca bieżącego roku około godziny 17:30 zakupiłem w tej aptece okulary do czytania firmy BRANDEX + 2,5 dioptrii w cenie 16,99 PLN. Przed płatnością karta płatniczą poinformowałem Panią obsługująca lewe okienko, ze będę potrzebował fakturę potwierdzającą zakup tychże okularów. I od tego momentu zaczęły się piętrzyć trudności.
Pierwszą było to, że system kasowy nie mógł, czy nie chciał zweryfikować moich danych. Oprócz numeru NIP pani mnie obsługująca zażądała mojego numeru REGON, z czymś takim spotkałem się po raz pierwszy od 20 lat od chwili wystawiania faktur na moją firmę.
Pomimo podania mojego numeru REGON system kasowy nadal nie mógł rozpoznać mojej firmy i wszystkich danych potrzebnych do wystawienia faktury.
Obsługująca mnie Wasza pracownica zwróciła się o pomoc do drugiej Waszej pracownicy będącej dotychczas na zapleczu o pomoc. Ta druga pracownica stwierdziła, ze dodatkowo potrzebne jest zlecenie na wyrób medyczny i niezbędne jest wystawienie specjalnego zamówienia na wyrób medyczny i podstemplowanie go pieczątka firmową z pełnymi danymi mojej firmy. A oprócz tego zostałem poinformowany o problemach technicznych związanych z obsługą faktur.
Aby nie przedłużać i tak wizyty w tej Waszej aptece, która trwała co najmniej 30 minut ustaliłem z Wasza pracownicą obsługującą lewe okienko, ze następnego dnia, to znaczy w środę 17 czerwca zadzwoni do mnie po godzinie 13:00 na podany przeze mnie numer z informacją o skutecznym wystawieniu faktury po moim wcześniejszym napisaniu zamówienia na wyrób medyczny z podstemplowaniem moją pieczątką firmową.
Jak można było się spodziewać żadnego telefonu nie było. Dało to dowód i poświadczyło o nierzetelności Waszej pracownicy bardzo lekceważącej i nie mającej szacunku do klienta.
Tym samym w dniu 18 czerwca – czwartek, pełen najgorszych przeczuć musiałem udać się jeszcze raz do apteki „ uzbrojony „ w pieczątkę firmową.
Przypominałem tej samej Waszej pracownicy obsługującej lewe okienko o sprawie faktury . Dostałem druk zamówienia na wyrób medyczny. Po wypełnieniu go i podstemplowaniu pieczątką firmową zaczęły się na nowo korowody i kłopoty z wystawieniem faktury. Po następnych co najmniej 30 minutach , w których Wasza pracownica w końcu zadzwoniła do działu zajmującego się pomocą techniczną udało się wystawić i wydrukować fakturę na” wyrób medyczny „ to jest okulary do czytania kupowane bez recepty.
Cała ta powyżej opisana sytuacja świadczy tylko i wyłącznie o braku fachowego przeszkolenia personelu tej placówki. A może i innych Waszych pracowników.
Jednocześnie pokazuje, ze mimo, że jesteście Państwo dużą siecią aptek Wasz system informatyczny jest w jakiś sposób niewydolny i wadliwy.
Normą jest, ze w przypadku wystawiania faktur wystarczy wprowadzić NIP klienta i wszystkie jego dane automatycznie ukazują się z wszelkimi szczegółami potrzebnymi do prawidłowego wystawienia faktury.
Oprócz tego, nie dość, ze straciłem co najmniej godzinie na bezskutecznych próbach uzyskania faktury byłem potraktowany niemile, tak jakbym winien był wszystkich niesprawności waszego systemu informatycznego, a oprócz tego nie usłyszałem najprostszego słowa ‘ przepraszam ‘.
Zawsze byłem zadowolony z poziomu obsługi w tej aptece. Jak widzę i jak mam takie odczucia Wasza pracownica zrobiła wszystko, żebym to odczucie zmienił diametralnie o 180 stopni.
Mam taka nadzieję, ze był to pojedynczy i incydentalny przypadek.
Jednocześnie zwracam uwagę na konieczność zmian w kwestii podejścia do klienta i poprawienia systemów informatycznych.