Apteka PULS Gryfice

Bardzo przykra sytuacja. Proszę Panią farmaceutkę, choć myślę, że w przypadku Pani Sandry to ogromne nadużycie i obrażam inne miłe i kompetentne pracujące w tej aptece farmaceutyki. Proszę o zaproponowanie leku na uspokojenie który będzie lekiem bez recepty, dobrze działający który za zadanie ma nie tylko usypianie a raczej wyciszenie. Pani S.... a. Mówi że wszystkie te leki są ziołowe i nic takiego czego ja oczekuję to nie ma. Więc pytam o konkretny lek Pani również tego leku nie posiada odnioslam wrażenie że wogóle nie zamierza mi pani nic polecić ani sprzedac mając cała polkę tego rodzaju suplementów do dyspozycji. Zapytalam czy chce mi coś sprzedać w odpowiedzi usłyszałam że takich preparatów to pani w aptece ma cała szufladę i nie będzie mi ich po koleji przynosiła, a Ja będę z nich rezygnować. Podziękowałam i do widzenia. Czegoś tu nie rozumiem czy osoby zatrudniane w tej aptece mają za zadanie obsłużyć pacjenta zaproponować mu lek po który przyszedł , czy też zniechęcić, wylać wiadro pomyj . Może warto przeszkolić panią,,nie miłą" z kompetencji których na pewno jej brakuje. Nie nadaje się kobieta do pracy z ludźmi a już na pewno do sprzedaży w końcu utrzymujecie się z marży. Proszę się przyjrzeć owej pracownicy. Inne Panie bez zarzutu do tej pory chętnie korzystałam z tej apteki. Pewnie dlatego ze trafiałam na miłą obsługę innych pań.

Byłam w aptece o godzinie 19.57(otwarte do 20.00) pędząc z chorym dzieckiem, prosto z SOR , Panie zamknęły mi drzwi przed nosem, twierdząc że już nie czynne. Bardzo nie przyjemna obsługa.

Aptekę odwiedziłam dwa razy w ciągu tygodnia i jestem w szoku jak można tak traktować klientów. Obsługa bardzo niemiła. Za każdym razem obsługiwana mnie inna farmaceutyka natomiast podejście takie samo- fatalne. Chcąc zapłacić gotówką dostałam informacje, że Pani nie ma mi wydać, nawet nie zaglądając do kasy! Przykre.

Umawiając się telefonicznie z Panią, że zarezerwuje mi dany lek i odbiorę go za 3 dni spodziewałem się uczciwości. Zwłaszcza, że podałem nazwisko i poinformowałem, że jestem z kołobrzegu więc gnałem 50km w jedną stronę bez potrzeby. Widać nic to nie znaczy bo wczoraj jakiś Pan "sobie kupił i już dziś nie mamy tego leku". Czuje się nie co oszukany i nie polecam tej apteki bo ciężko zaufać komuś kto nie dotrzymuje danego słowa.
Kamil Urbański

Widocznie ekspedientka była zażenowana faktem, że musi pracować w najważniejsze dla niej święto (2 maja - święto flagi) i musiała te negatywne emocje wylewać na klientów. Z ciekawszych smaczków - na (wydaje mi się) normalne pytanie, czy mogę zapłacić kartą, odpowiedzią było, że tak, jeśli mnie stać. Nie wnikam, co wzbudziło podejrzenia tej Pani, co do mojej płynności finansowej, ale nie sądzę, żeby byle kto miał to otwarcie oceniać. Jeśli tryb pracy jest niesatysfakcjonujący, to radziłbym zmianę, bo wpływa to negatywnie na wizerunek sklepu.

Mają w miarę przystępne ceny w porównaniu do innych aptek. Niestety jest często dużo ludzi, a kasy nie zawsze wszystkie są Obsługiwane przez Panie farmaceutki. Ale dużym plusem jest to, że często, gdy nie ma jakiegoś leku, szczepionki w innych aptekach, to u nich można je znaleźć. Ogólnie na plus.

Bardzo fajna obsługa ale czas oczekiwania na obsługę klienta kosmiczny. Jedna obsługuje a pozostałe rechoczą na zapleczu. Omijać szerokim łukiem.

Generalnie O.K. , brak kubeczków plastikowych do popicia leków