Pizzeria Porto

Mamy Poniedziałek, koniec dnia, czas dostawy dwukrotnie przekroczony - 2h zamiast planowanej godziny. Brak informacji o opóźnieniu. Pizza z kręconym, blond włosem - takiej nie zamawiałem. Szkoda, bo w smaku nie taka zła.

Pizza wygląda świetnie, ale smakuje trochę gorzej 😅 Mimo wszystko niezła! Sosiki w gratisie też miłym gestem. Czekałam ponad godzinę, ale z racji soboty jest to usprawiedliwione:)

Obrzydliwe jedzenie, czas oczekiwania to ponad półtorej godziny. Na początku zamówiłam makaron z kurkami, po godzinie (!!!) oczekiwania Pani z owego przybytku zadzwoniła informując, ze niestety ale nie maja już tej pozycji... Zamówiłam wiec kolejny makaron wyrażając swoją opinie na temat takiej organizacji. To co otrzymałam po kolejnym długim czasie oczekiwania to widoczny na zdjęciu makaron pływający w tłuszczu. Nie polecam tego miejsca, omijać szerokim łukiem. Żenada

Pizza jest przemega. Pyszna. Dawno tak dobrej nie jadłam. Lokal odstrasza.

Zdecydowanie nie polecam. Pieniądze wyrzucone w błoto. Planowany czas oczekiwania na zamówienie 1.5 h, w rzeczywistości pizza przyjechała średnio ciepła po prawie 2 godzinach. W smaku bardzo średnia, ale trochę przypalona. Dodatkowo zamówione były frytki, które były niemal czarne- ewidentnie smażone w starym oleju. Ogromne rozczarowanie.

Zamówiłam dwie pizze wegetariańskie, pizze przyszły z dodatkiem szynki. Nie polecam, ponieważ nie mogliśmy ich zjeść. Jeżeli jakiś lokal oferuje w swoim menu dania wegetariańskie to powinien tego pilnować. Uważajcie co zamawiacie bo może przyjść coś innego. Dodam, że pizza została zamówiona przez uber eats i po kontakcie z dostawcą ubera wiem, że nie był to problem z dostawą, ponieważ kierowca miał do dostarczenia zupełnie dwa różne rodzaje i nie mógł ich pomylić.

Pizza bardzo smaczne.
Duży wybór 😀 świeży sos czosnkowy😃 tanio!

Polecam! 🍕

Zamówiłem 2 pizze szefa - szynka, boczek, kiełbasa, papryka, ser Lazur - bedzie dobrze.
Czas dostawy ponad godzine ale ok. Czekam.
Pizza przyjechała po prawie dwóch godzinach - prawie pol godziny po maksymalnym zadeklarowanym czasie. Ale ok, sobota - trudno - rozumiem. W sumie było mi to obojetne.

Ale sama pizza...
Pizza szefa kosztuje 32 zł - gdyby nie to ze skorzystałem z oferty promocyjnej (lubie czasami w ten sposób wyprobowac nowa pizzerie) to wsiadłbym w auto i pojechał ją oddać...
Boki nie wyrośniete, ilośc składników taka ze w okolicznych pizzeriach tzw bieda pizze w stylu margerity wypadaja jak wielkie uczty.
Chciałem nawet zgłosić ze kucharz zapomniał nałozyc Lazura, ale zona mowi - patrz, tu jest taka zielonkawa plameczka - to chyba to...
Oczywiście w smaku nie do wyczucia.
Kiełbasy nie znalazłem.

Najczesciej korzystam z La Scarpy w Luboniu - jak zjem połowe ich pizzy to jestem najedzony, pizza jest swiezutka, wyrosnieta i przyjezdza w pol godziny. Tutaj zjadłem całą pizze plus kawałek z drugiej i jeszcze był niedosyt... A smak ratowałem sosem chilli... :) Masakra...

Zastanawiam się po co robić promocje która zamiast znaleźć lokalowi nowych klientów buduje negatywna opinie o firmie?
Czy gdybym kupił pizze bez promocji to ona wyglądałaby tak samo ubogo i była rownie mało smaczna?

Ja juz nigdy z Porto nie skorzystam.