Pizzeria Na szlaq

Byłam jakieś dwa lata temu. Byłam bardzo głodna, ale miałam niezbyt dużo czasu do autobusu, dlatego zapytałam, ile mniej więcej trzeba czekać na pizzę. Pan odpowiedział mi bardzo gburowato i pokazał jakąś informacje w menu, że klient jest tak samo traktowany jak sam traktuje obsługę. Rozumiem, ale byłam miła i kulturalna, chciałam tylko zasięgnąć ważnej dla mnie informacji, jednak Pan za ladą okazał się prostakiem. Nigdy mnie tak nie potraktowano - dziwię się, że to miejsce jeszcze istnieje z takim podejściem do klienta…

Pizza pyszna. Czas oczekiwania trochę długi. Minus za brak tolerancji dla dzieci - zwrócono nam uwagę aby dzieci siedziały przy stole, a nie spacerowały po terenie ogródka (zdjęcie). No i nie mogą hałasować, o czym między innymi, informują przy wejściu.

Pizza i grzane piwo pyszne..Sos Ostra Malina - Palce lizać... OBSŁUGA BARDZO MIŁA.. Polecam wszystkim

Niesamowity klimat, świetne jedzenie i wszystko w normalnych cenach. Polecam. Dla parki która opisuje kocopoły poniżej...może warto zainwestować w soczek dla dziecka za 1 zł w lokalu.

Świetna pizza, dużo dodatków dobrej jakości, i brak brzegów co jest mistrzostwem. Jestem tu na tydzień ale na pewno będę jadł często. Ps. Obsługa bardzo miła.

Pizza była ciepła. To jedyny pozytyw.
Smakowała niczym... Dokładnie tym.
Przypominała mi wytwory pizzerskie sprzed 20-15 lat które można było zamówić w Lubelskich "pizzeriach".
Ciasto obrzucone składnikami i zalane serem po brzegi.
Taka bardziej zapiekanka.
Pierwszy i ostatni raz.

Pizza ok, lokal klimatyczny, ale ciasny, brak cieplej wody w toalecie i gburowaty pan za ladą, któremu brak kultury oraz profesjonalnego podejścia do klienta. Polecam zmianę podejścia (szczególnie do turystów), dietkę oraz częste spacerki po górach! Osobiście nie polecam, chyba że jesteś bardzo głodny i wszystko inne do okola jest już zamknięte (albo ktoś inny obsługuję).

Bardzo fajne miejsce w kluczowym miejscu przy zejściu żółtym szlakiem do Piwnicznej. Bardzo smaczna pizza. Zwykle unikam polskich wynalazków ale w chwili słabości wziąłem góralska i była bardzo dobra, jak pisze ze ostra to jest ostra, do tego serowa i słodka od żurawiny. Pomocny i fachowy właściciel. Szczerze polecam, napewno nie ostatnia moja wizyta w tym miejscu.