Da Grasso
Ludwika Solskiego 2, 32-600 Oświęcim, Polska
4
8 komentarze
26QC+CX Oświęcim, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 11–21
Wtorek: 11–21
Środa: 11–21
Czwartek: 11–21
Piątek: 11–22
Sobota: 11–22
Niedziela: 12–21
Wtorek: 11–21
Środa: 11–21
Czwartek: 11–21
Piątek: 11–22
Sobota: 11–22
Niedziela: 12–21
- skrzydełka z kurczaka: fuj, swoją pierwszą młodość przeżyły dawno, dawno temu, już po panierce widać, że odgrzewane ... raz z kolei. za to środek "rewelacja", trochę krwi, trochę surowego - nie do zjedzenia.
Strach w oczach jak może zareagować organizm,
a do domu kawał drogi :O
- panierowane polędwiczki z kurczaka: każdy chciał posmakować z ciekawości jak można zepsuć coś takiego :) gdyby policzyć kęsy wyjdzie, że jedna sztuka zjedzona.
- coś co w przetłuszczonej panierce zawierało śladowe ilości
chyba sera, może wyrobu seropodobnego, nie wnikajmy. Może ktoś odważny, kiedyś zamówi i zdąży się z nami podzielić wiedzą.
- naleśniki: nie dojedzone, ściślej rzecz ujmując - uszczknięte.
- ciasto pszenne: no ... dobre.
- spaghetti: smakowało, też dobre.
- pizza: tu można śmiało powiedzieć, że dobra z plusem.
- frytki: tego nikt z nas nie wie, podobno w Da Grasso Oświęcim istnieją, ale nam nie było dane spróbować - mimo, iż zamówiliśmy (żeby była jasność).
Dlaczego, dwie gwiazdki ? Miały być trzy, bo trzy dobre (w miarę jadalne) potrawy (ciasto pszenne, spaghetti, pizza), ale ciasto pszenne, to tylko dodatek, a frytki, no cóż gdzieś po drodze z kuchni ZAGINĘŁY. Nie bez znaczenia, był także CZAS oczekiwania na w/w.
I tak oto, zdecydowało gremium w składzie:
ośmiu osób, dzieci i dorosłych w wieku od 6 do 50 lat.
Co do pizzy to tak, sosy mega pyszne, a szczególnie musztardowy. Pizza nas nie porwała, taka mocno średnia. Sos śmietanowy ala beszamelowy na spodzie pizzy to było go zdecydowanie za dużo i nie był za dobry... Ogólnie składniki świeże i smaczne. Ceny spoko. Lokal czysty i z klimatem. W toalecie też czysto. Obsługa bardzo miła i uprzejma.
Ogromnym minusem byli towarzysze przy stoliku obok. Wieś tańczy i śpiewa, tak głośno rozmawiali i przeklinali, że kelnerka nie słyszała tego co chcemy zamówić, oczywiście my siebie wzajemnie też nie słyszeliśmy. Wiem, że to nie wina restauracji jacy klienci ich odwiedzą ale błagam to psuje cały klimat. Fajnie gdyby kierownik uprzejmie zwrócił uwagę by ściszyć swoje decybele. Chociaż to taki typ ludzi, że wątpię by to coś dało. A jak nie zamawiają nic do jedzenia to napić się piwa proponuje w jakimś pubie, a nie restauracji.
Ogólnie warto odwiedzić.
Nawet w rozmowie wychwycono naszą okazję ✨ uważność 👏
Jedzenie... "niebo w ustach" 🙌
Polecamy ❗
Gdyby nie promocja na pizzę w ogóle bym nie przyszedł. (Z głodu człowiek wszystko zje)
Sugerując się wyglądem u innych klientów, i samą ich ilością odwiedziliśmy lokal w akcie desperacji.
Ciasto za mało wypieczone, dodatki w połowie surowe, pozyskane z mrożonek zapewne. Woda na wierzchu. Ogółem nie polecam.
Na minus obsługa.
Za 3 podejściem dopiero zrealizowano naszą prośbę o dodatkową szklankę.