Gruby Benek Krzyki

Jakaś chwilę temu odebrałam pizze , byłam po nią sama więc za dojazd nie było opłaty. Pizza 47 zł i teraz tak się zastanawiam - Margarita plus te parę kawałków pomidora , opakowanie i sos czosnkowy. Pizza 32 zł Ok! Zostaję 15 zł na opakowanie , sos i kawałki pomidora tak ?mi to wychodzi ze ten dodatek w postaci paru kawałków pomidorów to koszt 10 zł! Uuuu , ktoś mi to wytłumaczy? Bo nie wiem jak to mozliwe

Jak zazwyczaj byłam zadowolona i z jedzenia jak i obsługi tym razem otrzymałam nie to co zamówiłam. Od razu po zorientowaniu się zadzwoniłam żeby to wyjaśnić Pani rozmawiająca ze mna przez telefon powiedziała ze no wie i ze przeprasza i że jedyne co może zaoferować to 25% na następną pizze- co oznaczałoby kolejne 2 h oczekiwania na kolejną :) Wiec w sumie musiałabym zapłacić za 2 pizze w tym za jedna której wgl nie zamawiałam. Pizza, która przyszła można by nazwać surową cebulą z pizza niż pizze z cebulą nie polecam.

Ilość szynki w wersji „mega wypas” na największym rozmiarze to jakiś żart i oszustwo… przyjrzeliśmy się - 3 plasterki sopockiej porozrywane na mniejsze części na cała pizze 🤣
Pizza w smaku generalnie ok, jednak ciasto „benka” pomimo, ze puszyste to zaparzony gniot :( i absurdalnie wysokie ceny, nieadekwatne do jakości i wielkości pozycji (nie mam problemu z wysokimi cenami- jeśli odzwierciedlają one to co otrzymuje i jest to tego warte).

Szybka i sprawna dostawa. Pizza dość smaczna (choć lepiej smakowała na drugi dzień) ze świeżymi składnikami i na dobrym, grubym cieście.

Całkiem dobra pizza w niskiej cenie. Ciasto jest po bokach chrupiące. Dużo składników. Nie ma się do czego przyczepić. 😉

Miejsce, w którym można zjeść bardzo smaczną pizzę w miłym towarzystwie. To tutaj możemy sami skomponować własnego Benka dodając do niego własne ulubione składniki. Dodatkowym atutem tego miejsca jest bardzo miła obsługa. Polecam to miejsce.

Najgorsza pizza jaką jadłam we Wrocławiu, w środku ciasto niedopieczone i gumowate , natomiast na zewnątrz wręcz przypalone. Składniki też nie były pierwszej świeżości. Pizza dojechała zimna, choć odległość między pizzernią, a mieszkaniem wynosiła 1,2km. Jeżeli ktoś ma ochotę wydać 70zł na tragiczną pizze to już lepiej wrzucić równowartość w bilonie do fontanny to chociaż plum zrobi i oszczędzicie traumy swoim kubkom smakowym.

Rok temu - ulubiona pizzeria, pizza zawsze przepyszna, dostawa ekspresowa, wszystko super szybko.

Teraz? Trzecie albo 4rte zamówienie gdzie człowiek mieszkając w tym samym miejscu dostaje pizze po 1,5h-2h. Pizza przeważnie już nie jest ciepła, a wszystkie jej składniki są albo na jednej połowie albo wpieprzone ogólnie wszystkie na środek. Pizzeria z zamówienia na zamówienie schodzi coraz bardziej na psy.