Da Vinci Pizzeria & Pub

Długi czas oczekiwania na burgery mimo, że w lokalu było zaledwie kilku klientów... Dostaliśmy je LEKKO ciepłe. Została o tym poinformowana obsługa, Pani kelnerka stwierdziła, że jak sprawdzała, to były ciepłe :/
Plus dla innej Pani kelnerki, która nie robiła problemu, kiedy poprosiliśmy o małą modyfikację składu burgerów (bez szpinaku, bez sera pleśniowego). Byliśmy głodni, więc zjedliśmy, ale... Mocno przeciętne, a nawet słabsze. W burgerach najbardziej smakowały nam frytki. O.

Skuszny opiniami wybrałem się ze znajomymi. Pizza ok, typu rzymskiego. Burgery są świetne, a kucharz trzyma się stopnia wysmażenie i rare był taki jaki być powiniem. Panouzzo jak we Włoszech. Nic dodać nic ująć. Bardzo duże porcje. Minus za to, że mimo zamówienia burgera z pojedyńczym mięsem zapłaciłem tyle samo 37zł - nie fajnie jeśli widzę w menu dodatkowe mięso za 11zł. Tak się nie robi i popsuło to ogólne wrażenie. Drinki to osobny temat, trochę ich zamówiliśmy i żaden nie zawiódł. "Czachy" jak we Wrocławiu. Mimo upału kelnerki szybko ogarniały stoliki. W lokalu przydało by się więcej wiatraków.

Pizza bardzo dobra. Produkty świeże, dobrej jakości.
Jednakże obsługa pozostawia wiele do życzenia. Dostaliśmy soki i kawę, a mąż na piwo (kraft lany w szklance Lubelskiej Perły!!!) czekał nadal...
Po posiłku na rachunek czekaliśmy dłużej niż jego spożycie. Poszliśmy do Pani, a Ona pyta który stolik. Szok, a jak odróżnić stolik- jedne długie, drugie krótkie i małe bez numerków. Masakra jakaś...
Nie doczekaliśmy się Kelnerki z rachunkiem więc ponownie mąż poszedł do baru. Przy nim druga reklamacja Klientów (...), my poprosiliśmy o rachunek i w końcu otrzymaliśmy.
Pizzeria dla ludzi o stalowych nerwach😁

Lokal przyjemny. Jedzenie całkiem smaczne. Pizza powyżej przeciętniej ale jeszcze czegoś brakuje. Burgery z pomysłem podawane w atrakcyjnej formie. Czas oczekiwania na jedzenie dość długi mimo niewielkiej ilości gości w lokalu.

Najlepsze burgery, jakie jedliśmy! Jak ich spróbowaliśmy, na następny dzień wróciliśmy znowu. Oprócz tego ogromy wybór oryginalnych drinków. Dosyć długi czas oczekiwania ale jedzenie to w pełni rekompensuje. Przychodzilibyśmy częściej ale niestety jesteśmy z Warszawy. Jak będziemy mieli okazję odwiedzić Lubertów, napewno wpadniemy na ulubione burgery! <3

Niemiła obsługa i zimna pizza, która zmieniła się przez 2 lata na gorszą (zdjecia). Przekąski ociekajace tłuszczem i kopytka podane zamiast sera.

Po co pytanie czy smakowało? Jak coś jest spalone to jest spalone, jak coś jest zimne to jest zimne. Ja również pracuje, żeby móc zapłacić u was rachunek. Nic od was za darmo nie dostałam, że mam prawo nie mówić, że coś mi się nie podoba. To jak odnosicie się do klientów, to już drugorzędna sprawa i nie będę jej więcej komentować. Świadczy to tylko o was. Jeśli macie problemy z trudnym klientem to może czas na szkolenie z komunikacji a nie tylko fukanie, bo coś się nie podoba. Pizza była pyszna ale podziękuję.

Przyjechaliśmy z mężem specjalnie z Lublina na burgera i drinki, których miałam okazję spróbować jakiś miesiąc wcześniej. Drinki pyszne, polecam każdemu. Natomiast burgery, mimo że nam w miarę smakowały zaslugują na kilka uwag. Zamówiłam burgera Hot Barbecue z dodatkiem ogórka kiszonego. Podano mi go mowiąc, że to właśnie ten burger. Niestety z każdym kęsem okazywało się, że z barbecue nie ma on nic wspólnego, a dowodem na to zdjęcie powyżej. Pierwszym sygnałem na to, że coś jest nie tak była rukola zamiast szpinaku, ale pomyśleliśmy - może zabrakło. Potem okazało się, że ser nie jest mozzarellą, sos był biały, a nie ciemny jak przy barbecue. Nie było też boczku ani ostrej papryczki, która skłoniła mnie do wyboru tego burgera. Przy płaceniu rachunku sprawdzilismy dokładnie paragon i nadmieniliśmy o zaistniałej sytuacji. Oczywiście ogórek kiszony był policzony jako dodatek, mimo że burger, którego dostalam (przynajmniej tak podejrzewam) miał go w w swoim skladzie. Po zwroceniu przy płatności uwagi, że to nie było to zamówienie-brak większego zainteresowania. Po prostu padlo pytanie: ale wszystko ok? Odpowiedzieliśmy, że tak, ale to nie był ten burger... Dodatkowo nadmienię, że bylismy jednymi z pierwszych klientów, czas oczekiwania na jedzenie bardzo dlugi, a burger niestety był letni (a nawet zimny). Męża burger był ok, poza oczywiście czasem oczekiwania i tym, że również był zimny. Szkoda, bo dość mocno sie rozczarowaliśmy.

Pomijając to, że w zwykły dzień (przy pustym lokalu) czekaliśmy na dwa burgery grubo ponad pół godziny, to dostaliśmy je zimne z przypaloną i gorzką cebulą i zwęgloną częścią bułki. Sam smak nie był tak tragiczny, ale spodziewaliśmy się czegoś lepszego.