Na Pięterku

Powiem szczerze nie wiem za co zapłaciłam 53 zł...
Spaghetti to zamoczony w gorącej wodzie makaron plus mięso przyprawione czosnkiem a ser fatalnej jakości...ogólnie danie tak niedobre, że nie można tego zjeść... Pizza to jakiś totalny żart i polana byle jakim keczupem.... miała być z kukurydzą a zaledwie znalazłam 6 ziarenek kukurydzy... porażka.

Niestety byłam głodna, bo zaraz po przyniesieniu pizzy powinnam wstać i wyjść z restauracji. Obsługa spoko, pani bardzo miła. Ale pizza to nawet nie leżała przy prawdziwej pizzy. To był raczej okrągły drożdżowy placek z duża warstwą kiepskiej jakości sera. I wyglądał na gotowca. Jedyne co było ok, to ten tuńczyk, bo w kawałkach, a nie rozdrobiony. Pizza bez smaku, niestety. Może Państwo zaczęliby serwować dania kuchni śląskiej, bo pizzy robić nie potraficie.

Pizza jest tak słona i tłusta, że bez napoju nie da się jej zjeść. Dotyczy to nie tylko jednej pizzy, a większej ilości z menu. Średnia pizza jest tak mała, że wstyd kasować za nią 36zl. Mrożona Guseppe to lepszy wybór, przynajmniej wiem za co płacę. Pomimo rozmiaru, po połowie tego olbrzyma odpuściłem, bo nie dało się zjeść więcej.
Jedyny plus to miła obsługa. Tyle.

Miało być za godzinę, a dostaliśmy pizzę szybciej.
Smaczna, na cienkim cieście. Doczepiłabym się tylko, że pieczarki zbyt przypieczone, prawie czarne. Reszta składników w porządku, dobrej jakości. Gdyby będzie jakaś okazja, zamówię ponownie

Pizza? Zapiekanka na najtańszych składnikach Aro z makro. Na FRYTKI, kawałek krojonego ziemniaka, czekałem 50 minut (!) bo "olej się musi nagrzać". A to wszystko w towarzystwie dwóch pijanych meneli gadających przy barze z obsługą. Edit: frytki to oczywiście najtańszy produkt z makro xd

Zawsze bardzo lubiłem pizzę z pięterka lecz w ostatni weekend zamówiłem pizzę o 18:02 a przyjechała 21:45 i to spalona zero gratisów zero zejścia z ceny. Zawiodłem sie

Nie polecam. Zamówiliśmy pizze o godzinie 20:50, o godzinie 22:50 zadzwoniliśmy zapytać czy pizza dziś do nas dojedzie. Pani, która odebrała telefon była bardzo nie miła. Z wyrzutami mówiła, ze kierowca u nas był. Powiedziałam, ze siedzimy na dworze i nikogo u nas nie było, na co z pretensjami odpowiedziała - „ jak pani siedzi na dworze jak pada deszcz". Zamiast chociaż przeprosić, ze pizza nie dojechała, to Pani rozmawiająca ze mną interesuje się gdzie siedzę, zamiast przeprosić, że pizza nie dojedzie z ich winy. Obsługa do wymiany.
Dla Pani odbierającej telefon - mamy coś takiego jak altanki.

Super dawno nie zamawiałqm spaghetti z tuńczykiem i pierogów z szynką. Mega szybko, sprawnie, a przede wszystkim smacznie :) z Ani rąk zawsze ze smakiem się zajadamy;) Polecamy i pozdrawiamy :))))))