Da Grasso

Witam, chciałem nadmienić że pizzę Da Grasso zamawiam od wielu lat lecz w innym punkcie, przy ulicy Piłsudskiego nigdy wcześniej w galerii nowy świat. Pizza zamawiana 2x 42 cm= realnie 33/34 cm. Pizza w żadnym wypadku nie przypomina pizzy z sieciówki, ani smak ani ciasto. Nie polecam !!!

Zamawiane nie raz przeważnie było dobrze, ale dzisiaj to małe przegięcie. Dostawa w 1.5h ok,ale pizza wybrakowana...wstyd takie coś było przywozić..boczku może plasterek,sera z 5dag dobrze,że chociaż cebulę czerwona dali to jest kolorowo..

Bardzo nie polecam. Pizza została odwołana 40 min po zamówieniu. Kierowca uznał że nie dojedzie ponieważ droga nie jest odśnieżona a mieszkam przy drodze głównej w Rzeszowie i jechałam z 30 min przed zamówieniem i droga była przejezdna. Nie lubię kłamczuszków dlatego daje 1 gwiazdkę 😉

W ogóle nie powinno to miejsce się nazywać da Drasso... Obrzydliwie śmierdzi a pizza jest niesamowicie słona. Rukola zwiednieta miejscami zepsuta 🤢 słynne sosy nawet w 1/1000 nie przypominają tych z Da Grasso w centrum... 1 gwiazdka wiecej dla miłej kelnerki.

Obsługa na wejściu mówi dzień dobry z wielkim uśmiechem. Siadamy wybieramy co chcemy zamówić idziemy zamówić , słyszymy nie przyjmujemy zamówień sala zajęta. Łaskawie mogliście o tym powiedzieć przy dzień dobry nie stracił bym 10 minut życia .

po 3h dowiedziałam się, że zamówienie anulowane, a informacji na maila brak. Nie pozdrawiam.
Dopiero trzeba się samemu dobijać, aby się dowiedzieć po kilku godzinach, że pizzy nie będzie, bo nikt nie raczy poinformować, że zamówienie dawno już jest anulowane XD

Chciałem zamówić Pizzę o godzinie 12 bo o tej mają otwarcie i co usłyszałem że trzeba czekać jeszcze pół godziny aż się piec nagrzeje maskra .To może zróbcie otwarcie o 12:30 ? Zerowe podejście do klienta maskra

Pizza zamówiona do konsumpcji na miejscu. Obsługa informuje o czasie oczekiwania na realizację zamówienia dopiero po dokonaniu płatności. Stolik brudny, lepiący się z pozostałościami po daniu poprzednich gości na blacie. Pan z wąsem (chyba ktoś z obsługi ale pewna nie jestem bo na zaplecze wchodzą i wychodzą non stop jakieś osoby) cały czas coś żuje (czyżby Orbit które powinny być przeznaczone dla klientów) co wygląda mało estetycznie.
Pizza dociera do stolika i pada pytanie z ust kelnerki "pizza miała być na miejscu czy na wynos" 😆 zastawa stołowa lata świetności ma już dawno za sobą. Co do samej pizzy zastanawiał nas fakt skąd na pizzy w której zgodnie z menu nie powinno być ogórka konserwowego takowy się znalazł.