Kemping Jonidło

Dobra lokalizacja - niedaleko do centrum, a za płotem płynie Wisła. Czyste i duże zaplecze sanitarne. Miła i pomocna obsługa.

Kemping w porządku, toalety i prysznice czyste. Trochę ich mało jak na tłum ludzi na kempingu, ale nie było dużych korków :)
Jedyny minus to nie wyznaczone odgórnie place. Przy małej liczbie odwiedzających nie stanowi to problemu. Mu byliśmy w długi weekend sierpniowy i było bardzo ciasno, a niektórzy kempingowicze stawali w sposób, który zajmował miejsce dla dwóch przyczep/kamperów.
Bardzo miła Pani na recepcji.
Niedaleko restauracja z dobrym jedzeniem.
Polecam.

Świetna lokalizacja, kemping zadbany, czysty. Ładne i posprzątane toalety i prysznice, dostęp do ciepłej wody przez cały czas.
Jedyny minus to brak reakcji z strony obsługi na łamanie zasad ciszy nocnej przez gości kempingu. O 12 w nocy nie można było zmrużyć oka przez bardzo głośną imprezę, zero reakcji z strony właścicieli, zero konsekwencji.

kemping jonidło jest bardzo świetnym miejscem na wypoczynek dla rodzin, par, jak i singli. znajduje się w Wiśle, w okolicy centrum. miejsce jest bardzo spokojne ludzie szanują się nawzajem przestrzegają ciszy nocnej jest dostęp do prysznicu, stołów przy których można przygotowywać posiłki, jest możliwość zrobienia grilla. Ceny są umiarkowane i nie i nie jest drogo. Byłem tam po raz pierwszy ale na pewno z przyjemnością wrócę do tego miejsca. jest to świetna baza wypadowa w okoliczne góry takie jak Skrzyczne, Klimczok jak i dalej np Baranią górę. jest to również w świetne miejsca dla paralotniarzy Gdzie można startować na szczycie skrzycznego by uprawiać ten wspaniały Sport. Zimą na stokach Beskidu Żywieckiego można uprawiać narciarstwo są tam trasy FIS.

Kemping ogólnie ok. Czysto, cicho, nawet w tygodniu firma ochroniarska przejeżdża, szkoda , że gdy tłum nikt nie kontroluje…bo jest kogo uciszać, Natomiast, gdy brak parceli obsługa powinna pilnować, gdzie kto staje, bo my mieliśmy czelność wyjechać na wycieczkę, pani w recepcji poinformowana, stolik i krzesła zostawione i wracamy i okazuje się, że nasze miejsce jest zajęte. Zaznaczam opłacone wszystko, dobrze, że to nie była sobota bo byśmy się chyba znaleźli na parkingu pod campingiem, argument był jeden, Ci Państwo z przyczepy będą stali dwa miesiące a Wy odjeżdżacie w niedzielę, ponoć pod okiem pani z recepcji zaparkowali na naszym miejscu. Pani z recepcji teoretycznie miła a krętacz jakich mało. Camping polecam a Panią z recepcji należy pilnować, dobra mina do złej gry. Było nam po ludzku przykro, bo nigdy nikt nam nie zajął miejsca,,, rozumiem VIP a my tylko przybysze na chwilę, 600zl zostawili a tamci trochę więcej. Wstyd ! Pani z recepcji! Proszę o więcej profesjonalizmu!

Fantastyczne miejsce, pyszne jedzenie, za ośrodkiem płynie Wisła, wiec śmiało z kawka można usiąść na trawce lub leżakach z ośrodka. Plac zabaw dla dzieciaków. Bylem wielu miejscach w Wiśle to jednak wybiorę następnym razem zdecydowanie.

Nasz pierwszy pobyt tutaj. Było gęsto ale do zniesienia. Po 22 cisza. Sanitariaty czyste. Ciepła woda cały czas w sanitariatach i w zmywalni. Na 100% wrócimy tu jeszcze nie raz.

Kemping ok, natomiast zdecydowanym minusem była niezwykle nieprzyjemna pani w recepcji. Zachowywała się, jakby była żywcem wyjęta z filmu Barei.