Helkamp s.c.

Byliśmy na campingu z moją żoną i dziećmi ( 2 latka i 5 latek). Mieszkaliśmy w kamperze i namiocie. Pole bardzo spokojne, cisza codziennie po 22. Plac zabaw dla dzieci, obok miejsca do jedzenia i gotowania. Lodówki na jedzenie, kuchenki, stół do czyszczenia ryb. Duże wygodne zlewozmywaki. Duże wygodne łazienki ( bez kolejek) z gorącą wodą. Recepcja z barem i sklepikiem , który jest bardzo dobrze wyposażony i ma umiarkowane ceny. A co najważniesze, bardzo miła obsługa, świetna atmosfera. Za rok na 100% wrócimy na Helkamp do Helu!

Ogólnie dobra lokalizacja, blisko plaży i wojskowych atrakcji. Sklepik-bar przy recepcji, jakby czegoś zabrakło, rano mają pieczywo. Ceny trochę wygórowane, bardzo mało miejsca przeznaczone na pole namiotowe, przez co jest nieco tłoczno i brakuje odrobiny prywatności. Mnóstwo rodzin z dziećmi, krzyki od samego rana. Sanitariaty w porządku, w toaletach jest papier, w prysznicach ciepła woda, z ciśnieniem czasem są małe problemy gdy kilka osób się kąpie.

Obrzydliwy camping. Brudno i śmierdząco. W kuchni brak płynu do mycia naczyń, często brak nawet ciepłej wody, więc zmywałam w umywalce. Wiszące ceraty przy prysznicach zgniłe i śmierdzące. Generalnie sanitariaty obleśne. Piasek w piaskownicy dla dzieci brudny. A do tego najdroższy w okolicy - 158zl za dobę dla kampera. Okolica również nieciekawa. Od strony morza widzieliśmy lepsze campingi.

Miła obsługa, rozbudowany węzeł sanitarny acz juz leciwy, duża ilość zlewów do mycia sprzętów. Jako że wizyta poza sezonem wysokim ciężko coś więcej od siebie dodać. Wizyta udana.

Do tego campingu mam duży sentyment.
Camping dobrze położony.
Częściowo wydzielone miejsca dla kamperow.
Sanitariaty
no cóż ...
można nad nimi popracować.
Ale gdyby odnowiono stojącą na środku campingu biało niebieską ŁÓDŹ
to byłby to widok spektakularny
bo nie ma na polskim wybrzeżu campingu z własną łodzią .
Ta łódz jest ważniejsza od sanitariatów.

Przyjechaliśmy 4 osobową rodziną w poszukiwaniu najlepszego miejsca campingowego. Zdecydowaliśmy się na Helkamp. Sanitariaty pozostawiają wiele do życzenia. Przy recepcji jest bilard i cymbergaj. Ogólnie spkko, lecz nie zawsze jest cicho w nocy. Jeżeli chcesz pozwiedzać to polecam

Fajny kemping nie tylko pod kampera ale także można przyjechać z namiotem lub do domku. Dużo miejsca, jest kuchnia ogólnodostępna i łazienki. Nie zabrakło również miejsca dla dzieci, jest mały ale wystarczający płać zabaw.

Średnio, stare, deskowane budy, klimat jak z PRL, choć czynny bar i sklepik, gdzie naładowanie telefonu kosztuje złotówkę. Trochę śmieszne, bo na polu co chwila stoją skrzynki z 50 gniazdkami, gdzie można by wpiąć ładowarkę, ale to znowu kosztuje 12 zł.