Pole namiotowe, PTTK

Zdecydowanie pole namiotowe nr 1 w Bieszczadach !!! Lokalizacja blisko takich klasyków jak Baza ludzi z mgły i Chata Wędrowca:) i sklep obok
Od samego początku zostaliśmy przywitani pozytywną energią młodej ekipy w karczmie na polu.
Pole duże można dla siebie znaleźć miejscówkę, najlepiej na początku tygodnia bo w weekend zjeżdża się sporo osób. Odseparowana strefa spania od strefy imprezowej (strefa chillout) Karczma na polu pyszne jedzenie ciekawe pozycje duże porcje, ceny normalne. Zimne piwko jest i z butli i z kija:) można pograć w planszówki albo zawrzeć nowe znajomości, ciepły i przyjemny klimat w karczmie z chillową muzyczką! :)
Sanitariaty odnowione, ultra czyste, papieru toaletowego nigdy nie brakuje aż wysypuje się na korytarzu:) mydło przy każdej umywalce. Sanitariaty codziennie sprzątane, tak czysto że można jeść z deski klozetowej :) ciepła woda 24h nie ma dodatkowych opłat za prysznice. W strefie chillout ognisko nie gaśnie, zawsze ktoś przy nim czuwa :) Ultra wygodne krzesełka nad rzeką, można się przepłynąć w rzece po wędrówce, jest lina tarzan do wody, pole do siatkówki czy slackline. Wieczorami muzyczka tylko gitarowo bębnowa w strefie chillout nad rzeką, na polu z namiotami praktycznie nie słyszalna. Szanowana jest cisza nocna nawet w weekend po 23 juz jest cisza, nie musiałem używać korków do uszu a byłem trzeźwy:) Jest stacja ładowania (zdjęcie z lodówkami) także można doładować tel/powerbank czy lodówkę bez stresu że coś zginie! Miejsce z magicznym klimatem, przyjazną atmosferą, wypoczęliśmy jak nigdy! Zdecydowanie tam wracamy w przyszłym roku! Pozdro dla Ekipy !!!

Najlepsze pole namiotowe w okolicy! Odwiedziłem z przyjaciółmi 29-30.07, już na wstępie powitała nas przemiła obsługa. Na duży plus karczma na polu, jedzenie pyszne w przystępnych cenach. Do tego możliwość zagrania w planszówki czy też w siatkówkę plażową i dodatkowo leżaczki nad rzeką. Sanitariaty czyste i ciepła woda (a także parking) w cenie. Właściciele nie robią problemów o rozmowy po ciszy nocnej czy też słuchanie muzyki na weekendzie:) Wieczorami wspólne ognisko oraz gry na gitarze. Goście nocujący oraz obsługa bardzo miła, pomocna i przede wszystkim bezproblemowa. Na pewno będziemy odwiedzać częściej, gorąco polecam!

Super, klimatyczne miejsce na studencki wypad w Bieszczady. Ceny bardzo przystępne, pokoje czyste. Kilka domków niedawno odnowionych i przystosowanych dla osób niepełnosprawnych. Tak trzymać! Niestety niedogodnością może być łazienka oddalona o 2 min spacerkiem😊

Fantastyczne miejsce i cudowni ludzie, gorąco polecam! Sanitariaty po generalnym remoncie, czyste i funkcjonalne. Jedzenie pyszne i bardzo duże porcje, ceny nieprzesadzone. Polecam rozbić się trochę dalej od miejsca na ognisko (tego nad strumieniem), będzie wyraźnie ciszej w nocy:) Na pewno jeszcze wrócimy, POLECAM!!!

Polecam jest gdzie smacznie zjeść. Sanitariaty czyste. Pole namiotowe duże, każdy znajdzie coś dla siebie. Wieczorne długie śpiewanie nad ogniskiem. Byłem tam pierwszy raz i z pewnością kiedyś wrócę.

Ciche spokojne miejsce, na terenie knajpa z całkiem dobrym żarciem. Łazienki po remoncie. Bardzo czysto. Bardzo miła obsługa. Pewnym minusem może być to że nie da się podpiąć do prądu. Cena 60 zł za 2 osoby, pies i campervana naprawdę przyzwoita. Polecam

Przyjechaliśmy na pole namiotowe z zamiarem spędzenia dwóch nocy (11 i 12 sierpnia). Cudem przeżyliśmy tylko jedną. Po przespanych zaledwie trzech godzinach zdecydowaliśmy się poszukać noclegu gdzie indziej. Na polu namiotowym panowała impreza do 3 rano, gdzie mieliśmy okazję wsłuchiwać się w odgłosy pijanej młodzieży/studentów, głośnych rozmów pijanych panów na temat rozterek życiowych jak i również wątpliwej jakości brząkań na gitarze i towarzyszącego jej przy tym wycia. Dajemy dwie gwiazdki za toalety, które naprawdę były w bardzo dobrym stanie. Jedzenie i picie również nam smakowało. Obsługa w barze i recepcji miła i uprzejma. Miło by tylko było, aby wcieliła w regulamin pola namiotowego obowiązek ciszy nocnej. Są osoby, które przyjechały tutaj wypocząć, a nie imprezować.

Przeczytaj, jeśli chcesz wypocząć!!! Camping to jedna wielka imprezownia. Nic w tym złego, gdyby nie fakt, że muzyka dobywa się z samochodów gości, którzy upojeni alkoholem imprezują do rana, za nic mając sobie spokój innych. Obsługa nic z tym nie robi. Za to koło 4 rano zaczyna sprzątać butelki po pijanych. Po drugiej nocy uciekliśmy. Szkoda, bo miejsce piękne, rzeczka, czyste nowe sanitariaty, wszystko zadbane, obsługa przemiła. Ale niestety nie dbają o komfort gości dopuszczając do całonocnego pijaństwa ludzi w różnym wieku.