Cichy i spkojny camping. Piaszczyste zejście do jeziora, własny pomost. Tuż obok (przejście przez furtke) miejskie kąpielisko z plażą, pomostem, leżakami, hamakami, boiskiem (ostatnie zdjęcie). Niestety w nocy młodzież trochę tam imprezowała. Bardzo porządne i czyste sanitariaty w oddzielnym domku, ciepła woda. Dodatkowo z częścią socjalna, gdzie można sobie posiedzieć w razie niepogody. Dobra cena - 35 zł od dorosłej osoby + 20 zł prąd. Małe dzieci i psy bezpłatnie. Dodatkowo płatny prysznic i zrzut. W cenie możliwość korzystania z łódki, kajaku czy rowerku wodnego. Kameralnie położony - na końcu wsi, niedaleko lasu i szlaków rowerowych. Drobny minus - mało przyłączy do prądu, więc lepiej mieć długi przedłużacz. Bardzo ciekawe jezioro do pozwiedzania z sup'a czy łódki. Sklep oddalony o ok. 650m.
Marcin Kozłowski2 lata temu
Kameralne miejsce, gospodarze sympatyczni i pomocni. Miejsce odwiedzało około 10 kamperów i kilka namiotów, większość gości była z Niemiec zatem towarzystwo spokojne. Wejście do wody bardzo muliste, ale dzięki pomostowi z drabinką można zanurzać się bezpośrednio. Wejście raczej nie dla małych dzieci. W domu gospodarza wydzielone mały anex kuchenny oraz toaleta z prysznicem (czystość dostateczna). Szkoda, że kampery parkują przy samym pomoście i przysłaniają widok na jezioro. We wsi sklep oraz gminna plaża (pomost w trakcie przebudowy), na trasie szlaku rowerowego.
Krzysztof Olszewski2 lata temu
Doskonale miejsca dla kamera. Przestronne. Duża plaża i nowy pomost. Kajaki i łódka w cenie. Dostęp do wspólnej kuchni, prysznica. W Pelniku mały ale dobrze zaopatrzony sklep.
Bo War2 lata temu
Wyraźny i akcentowany podział na gości lepszych i dużo gorszych. Namiotowcy czasami przybywają, no bo jak się już przywlekli, to co zrobić..Człowiek ma wyrzuty sumienia, bo zużywa za dużo papieru toaletowego, wystarczy posłuchać przypadkiem komentarzy, pali światło, no i jeszcze chciałby co jakiś czas wziąć prysznic. Zresztą takie nieprzemyślane korzystanie z węzła sanitarnego dotyczy zdecydowanej większości tych, którzy jednak zdecydowali się tu zostać. Nagminna inwigilacja i wyjątkowo chimeryczny właściciel, prawdziwy ewenement, który potrafi reagować bardzo emocjonalnie z byle powodu, nierzadko szukając pretekstu, przechadza się pozdrawiając tylko wybrańców. No cóż, wiadomo przecież powszechnie, że namiot jest mniejszy od kampera, w związku z czym człowieka, który odpoczywa obok nie da się w żaden sposób zauważyć. Nie do wiary, ale wszyscy goście mogą korzystać z jeziora.
Ewa Borkowska2 lata temu
Trafiłam tam przypadkiem .Kemping ma potrzebne rzeczy do super wypoczynku. Przyczepe ustawiliśmy w miejscu którę wybraliśmy,kajaki, łódka w cenie noclegu. zadbane miejsce .Trasy rowerowe bardzo dobrze oznaczone i ciekawe.Właściciele pomocni i konkretni bez względu na to czy jesteś Polakiem czy nie. Polecam osobą w średnim wieku cisza i spokój.Napewno tu jeszcze przejadę pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku.
Irek Kamperowiec2 lata temu
Miejsce bardzo dobre do caravaningu wszystko co potrzeba jest . Kajak , łódka w cenie . Właściciele znają się na rzeczy.zaplecze sanitarne w super stanie. Trasy rowerowe porządnie oznakowane i ciekawe . Pozdrawiam
Piotr Majsterek2 lata temu
Super plaża, doskonałe miejsce na spędzenie nawet całego dnia w wodzie, ale koniecznie ze swoim prowiantem
Mryk Mryk2 lata temu
Miejsce ładne, ale widok na jezioro zasłonięty przez campery. Położone w bezpośrednim sąsiedztwie publicznej plaży, na której w nocy wydzierają się turyści. Szeroki pomost. Sanitariaty to dwie toalety, jedna umywalka i prysznic dodatkowo płatny. Papier toaletowy reglamentowany. Kuchnia to jedynie zlew. Słaby zasięg sieci komórkowej. Specyficzny gospodarz. Da się odczuć, że faworyzuje niemieckojęzycznych mieszkańców camperów. Nam strzelił focha i nie odpowiadał na pytania. Przy wyjeździe okazało się że opłata to 50 zł za rozbicie namiotu + 8 zł od osoby na dobę za korzystanie z toalety. Żadnej rejestracji gości, nie wydaje paragonów.
