/Warmian-Masurian Voivodeship/Pole kempingowe

BARBADOS nr 245 -CAMPING MAZURY

Brajniki 30 AB, 12-122, Polska

BARBADOS nr 245 -CAMPING MAZURY
Pole kempingowe
4.4
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
HQ2V+PC Brajniki, Polska
+48 513 449 898
barbados-camp.pl
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
Napisz recenzję
Wojtek Kurzyk
Wojtek Kurzyk2 lata temu
Camping bardzo fajny. My bylismy tuż po sezonie i było raptem kilkanascie osób. Sanitariatów dużo, są zadbane i nowe. Tylko polecam zabierać własny papier toaletowy ;) Świętajno jest przepięknym jeziorem z krystaliczną wodą. Co do brzegu to nie do konca zgodze sie ze to muł, to bardziej glina i szczerze mowiac to wole to niż wodorosty czy kamienie. Można zabrać zwierzaki. My przyjechalismy w piatek po 22 i z właścicielem rozliczyliśmy się nastepnego dnia kolo poludnia - nie było problemu, bardzo miły i pomocy człowiek. Prysznice są na złotówki, ale nam na dwie osoby (jedna po drugiej) wystarczylo 7zł więc spoko, a przynajmniej woda była ciepła i prysznice czynne cala dobe (nie na wszystkich campingach jest to oczywiste). W odróżnieniu od bindugi teren jest wyrównany pod przyczepy i namioty, lub można sie rozłożyć pod drzewami przy plaży, co kto woli.
PORA Na Caravaning
PORA Na Caravaning2 lata temu
Polecamy w 100% Na pewno będziesz zadowolony.
Na Camping Barbados trafiliśmy planując trasę powrotną z nad morza. Mieliśmy jechać na kemping obok ale bardzo cieszymy się że wybraliśmy Barbados. Atmosfera na polu rewelacyjna, wręcz rodzinna. Właściciele oraz obsługa bardzo miła i pomocna. Goście na polu wspaniali, chętni do integracji. Dla nas pole kempingowe z prawdziwego zdarzenia, prawdziwa atmosfera caravaningowa. Sanitariaty czyściutkie, sklepik zaopatrzony, na miejscu możliwość zjedzenia przepysznej rybki jak i drobnych fast foodów. Z archiwalnych zdjęć i rozmowy z właścicielami wiemy, że co roku coś się zmienia jak np. dołożone toalety, umywalnie itd., a w planach dalsze inwestycje. Tak trzymać! Bardzo malutkim minusikiem jest brak płyty najazdowej do zrzutu szarej wody z kampera czy przyczepy kempingowej, trzeba zrzucać do miejsca na zrzut WC chemicznego co jest lekko nie praktyczne. Poza tym REWALACJA. Na pewno wrócimy w przyszłym roku. Pozdrawiamy
Joanna t
Joanna t2 lata temu
Trafiliśmy przypadkiem. Zostaliśmy na weekend - sporym kamperem. Zaproponowano nam znalezienie sobie dogodnej miejscówki i dopiero po zainstalowaniu się opłaciliśmy pobyt. Nie było kłopotu z późniejszą godziną wyjazdu. Akceptowane zwierzaki. Podłączenie prądu, woda pitna, czyste toalety i natryski. Miejsce dla ceniących spokój, świetne dla dzieci - bardzo szeroki przybrzeżny pas płycizny. Dno piasek z glina więc muliste - ale zdecydowanie lepsze niż glony albo ścięte trzciny..... Woda czyściutka. Wypożyczalnia sprzętu pływającego tuż przy plaży. Można smacznie zjeść. Dziękujemy bardzo miłej obsłudze. Pewnie tu wrócimy. Gorąco polecam!
Magdalena Gozdawa-Leonowicz
Magdalena Gozdawa-Leonowicz2 lata temu
Fantastyczne miejsce, bezproblemowo można zameldować się o dowolnej porze. Przy dogadaniu można też wyjechać trochę później.
Jezioro nie jest głębokie.
Jedzenie na miejscu-nie drogo, czuć że są robione na świeżo. Sklepik bardzo dobrze zaopatrzony.
Sanitary- czysto, dwa minusy- brak papieru toaletowego (albo ja tak trafiałam 😅) I pod prysznicem 1 brak ciepłej wody, w pozostałych dwóch były ciepłe.
Pieski wszelkiego rodzaju mile widziane.
Radzio Schabowski
Radzio Schabowski2 lata temu
Wszystko co dobre szybko się kończy, czas wracać.
Na Barbados trafiliśmy przypadkiem.
Długo się jednak nie zastanawialiśmy się nad tym by tu pozostać I spędzić urlop.Wszystko to za sprawą miłych I życzliwych właścicieli oraz obsługi kempingu, która służyła pomocą od pierwszych chwil kiedy przybyliśmy.
Kameralny klimat, cisza , bliskość płytkiego jeziora to chyba wszystko czego trzeba nam było by wypocząć.
Zdecydowanie dajemy 5 gwiazdek.
Opuszczamy Barbados z łzą w oku(dosłownie) i oczywiście planem na następne wakacje.
Dziękujemy i pozdrawiamy.🙂🙂🙂
Pizza Łomianki
Pizza Łomianki2 lata temu
Cudowne miejsce. Miejsce do którego chce się wracać. Typowo rodzinne pole namiotowe/kempingowe. Woda w jeziorze czyściutka, piękne molo. Jest możliwość wypożyczenia rowerków wodnych. Sanitariaty na 5+, zawsze wysprzątane. A o wszystko dbają przesympatyczni właściciele. Czy polecamy to miejsce? Jak najbardziej :) , ...my tu nawet wrócimy:)
Ps. Pole Barbados a Bidnduga to są dwa różne pola.
Bartłomiej Wasilewski
Bartłomiej Wasilewski2 lata temu
Polecam miejsce, na pewno wrócę. Byłem od niedzieli dlatego miejsc było sporo, w sobotę jest trochę bardziej tłoczno. Byliśmy z 6 msc dzieckiem, spokój i cisza od 23 do 8.
Dużo plusów: sanitariaty, blisko prąd, sklepik, atmosfera itp.
Z minusów to zejście do jeziora, mocno gliniaste i płytkie, można wypożyczać sprzęt.
Z przyczepą polecam dojazd na około.
Jeżeli ktoś lubi większy harmider obok jest inny kemping (binduga).
Cena ok. 80 zł za przyczepe, auto, 2 osoby i prąd.
Izabela Lipińska
Izabela Lipińska2 lata temu
Camping jest usytuowany nad samym jeziorem. Woda w jeziorze bardzo czysta jednak, aby tego zaznać trzeba wypłynąć dalej bo brzeg to sam lepki muł. Na miejscu sklepik, toalety, prysznice oraz bar z fast foodem. Przyjechaliśmy tu z zamiarem odpoczynku, jednak nie udało się to ze wzlędu na trwający po nocach regularny melanż - głośna muzyka, krzyki, głośne rozmowy. To było nie do wytrzymania, mimo zgłoszeń wielu osób nikt z tym nic nie robił. Nie wiem jak bywa na innych campingach, ale tutaj nie byliśmy w stanie zmrużyć w nocy oka w związku z czym nie udało nam się zbytnio odpocząć podczas weekendowego wyjazdu.

EDIT do odpowiedzi właściciela: Zgadza się, pierwszy raz byłam na campingu. Ale nie spodziewałam się, że camping może tak wyglądać. W piątek głośna muzyka z trzech różnych miejsc grała wokół naszego namiotu. Następnego dnia słyszałam jak obsługa rozmawiała z jedną z Pań która również skarżyła się na hałas. Usłyszałam dokładnie: "To już siódme zgłoszenie z wczoraj, trzeba coś z tym zrobić". Niestety w sobotę wieczorem było dokładnie to samo. Głośna muzyka, krzyki, pijaństwo. Proszę więc łaskawie nie kłamać i nie zaginać rzeczywistości, a raczej przypilnować porządku na swoim campingu. W sobotę wiele osób zawinęło się i pojechało, bo przyjechali na odpoczynek, a musieli słuchać głośnych pijackich imprez.
Zalecane lokalizacje