Camping Nr 14 Leśny

Gdybym jechała sama, nie zatrzymałabym się na tym campingu. Z powodu opinii w necie. Ale trafiłam tam w piątkowe późne popołudnie, ze znajomymi. Dyskoteki żadnej nie było. Miejsca sporo, zacienione pole. Na placu zabaw wrzeszczące dzieci do 22:30, bez opieki. Toalety, prysznice - totalne nieporozumienie - gdzie jest sanepid?!?!?!!! Srovidek do głowy uderzył, że zapominają o kontrolach w takich miejscach? ??
Brud i smród. Rozpadające się deski klozetowe, brak papieru, mydła, ciepłej wody. Po prostu brudno. Nawet haczyków nie było aby cokolwiek gdzieś odwiesić.
Na jedną noc dla strudzonego rowerzysty bez wymagań - jako ostatnia deska ratunku to tak, ale nie na świadomy wypoczynek.
Nie polecam. A szkoda, bo miejsce z potencjałem.

Stare toalety to najmniejszy problem tego campingu. Dyskoteka, która odbywa się na terenie campingu praktycznie co weekend jest tak głośna, ze czuliśmy się jakbyśmy rozłożyli namiot w klubie. Do tego dochodzą pijani ludzie na dyskotece, a co za tym idzie na terenie campingu, korzystający z tych samych sanitariatów co goście. O prysznicu po 20.00 można wiec zapomnieć. Łażą tez koło namiotów co generalnie stwarza poczucie niebezpieczeństwa, bo nie wiadomo co takiej osobie przyjdzie do głowy. Dyskoteka skończyła się o 3.30, a toalety po niej były rozwalone jeszcze bardziej :-) do tego najgorszy punkt całego kempingu czyli biedny pies w kojcu bez jedzenia i wody!!!!!! Po tym można wywnioskować najlepiej kim jest właściciel_ka. 😓 straszne miejsce, nie polecam nikomu, ten kemping nie powinien w ogóle istnieć.

Miejsce z potencjałem, bo teren przepiękny, obok jeziora. Za cenę 50zł za 2os +namiot otrzymuje się stare sanitariaty, z ledwo ciepłą wodą (a i to jak ma się szczęście, bo często leci zimna), niezbyt czyste, nie było nawet papieru toaletowego... W środku wszystko się rozpada. Dla porównania w podobnej cenie spaliśmy na campingu miejskim w Elblągu, gdzie sanitariaty były niemalże jak w hotelu.

Sporo miejsca w cieniu, ale to jedyny plus. Zaplecze sanitarne masakra. Toalety brudne, śmierdzące. Prysznice również brudne, w dodatku na ciepłą wodę trzeba czekać ponad 10 min. przy wszystkich włączonych kranach. Plac zabaw zdewastowany, wręcz niebezpieczny. Naprawa światła w męskiej toalecie zajęła obsłudze 24h od zgłoszenia.

Ocena zdecydowanie nie odzwierciedlająca faktycznego stanu. Camping jest spoko, dużo miejsca, sanitariaty bez szału tragedii nie ma, na miejscu restauracja i dyskoteka 😆 dla jednych plus dla innych minus. Obsługa poinformowała mnie ze w sobotę do późna bd głośno, żaden problem. Poza tym cicho, czysto I przyjemnie. Dobra lokalizacja, w ogóle iława to całkiem przyjemne miasto. Jak bd miał okazję to tutaj wróce.

Samo miejsce ok. Ale sanitariaty to PRL. Nieogrzewane, poniszczone, brak papieru i mydła, a ciepła woda leci po ok 10 minutach... Jak za takie warunki cena absurdalna - 50 zł za dwie osoby i namiot (bez używania prądu, bo to dodatkowy koszt). Raczej polecam poszukać czegoś innego.

Park leśny stajesz gdzie chcesz 👍
Łazienki PRL z nowymi kafelkami woda raz ciepła dwa razy zimna w sobotę disco za płotem więc do 3:00 głośno i młodzież tłumami do tych samych toalet ochrona ich pilnuje

Brak ciepłej wody oraz imprezy w dyskotece obok do 4 nad ranem...