Camper Camping

Byliśmy drugi raz, w zeszłym roku tylko namioty, w tym roku domek plus namioty. Miejsce super, widać, że właściciel stara się ulepszać miejsce. Widać różnice pomiędzy tym co zastaliśmy rok temu, a tym co mieliśmy teraz. Sam obiekt oceniam 5/5 bez zastrzeżeń. Mały minus za obsługę w tym roku. Przez te 5 dni codziennie korzystaliśmy z sauny, raz Pani z obsługi zapomniała ją włączyć żeby się nagrzała, drugi raz umówiła nas i inną grupę na tą samą godzinę. Towarzystwo nam nie przeszkadza, ale gdy ktoś otwiera drzwi w saunie, żeby się 'przewietrzyło' to trochę psuję zabawę. Często idąc do recepcji czy baru o coś zapytać nikogo nie było, bo obsługa była na papierosie przed recepcją. Nie można było korzystać z banana wodnego, bo jedyna osoba, która niby może prowadzić motorówkę to właściciel, który był akurat na urlopie. Obsługa sprzątająca na bardzo duży plus, widać, że dbają o porządek. Mimo małych minusów, wrócimy.

Długi weekend, pełne obłożenie i brak ciszy nocnej... nie zwiastowały wypoczynku. Tymczasem było bardzo kulturalnie i nastrojowo. Udało się złapać dystans do świata w pięknym otoczeniu przyrody. Korzystaliśmy z nocnej sauny z widokiem na jezioro, z pięknie oświetlonych miejsc do romantycznych spotkań, pływaliśmy w jeziorze. Obok fajna stajnia, nasze amazonki były zachwycone przejażdżką w terenie. Sam camping czysty, komfortowy, obsługa uprzejma i pomocna. Minusem jest fakt, że o oczyszczalni w pobliżu nie informuje się w ofercie, a zaliczka przepada, nawet w przypadku rezygnacji tuż po przyjeździe i odkryciu tego uciążliwego sąsiedztwa

Ja zdecydowanie polecam! Genialne miejsce, świetnie zagospodarowany teren i na miejscu dostępne chyba wszystko czego można potrzebować 👍 Domek z widokiem na jeziorko, kuchnia polowa, jacuzzi, sauna, wypożyczalnia kajaków, pyszne śniadanko- wszystko na duży plus 🙂 I przede wszystkim super klimat, szczególnie w strefie poza- rodzinnej integracja z sąsiadami przy wieczornej muzyce czy ognisku 😄 A kto potrzebuje ciszy to przecież jest strefa rodzinna- także dla miłośników wszelkiego rodzaju wypoczynku miejsce idealne.

Podział na strefy czysto teoretyczny. Kompletny chaos na terenie, brak wydzielonych parcel nawet w tzw. strefie VIP powoduje, że inny namiot czy przyczepa często stoją 2 metry od siebie. Brak cienia. A brak plaży na kempingu nad jeziorem jest co najmniej dziwny. Za to zapachy z pobliskiej oczyszczalni ścieków sa gratis. 4 koedukacyjne toalety, 2 umywalki, 1 zlew do mycia naczyń to zdecydowanie za mało na kilkadziesiąt namiotów, przyczep i kamperów - kolejki do kabin prysznicowych to tutaj też norma. Info z drzwi recepcji: "Korzystanie z łazienek do godz. 22.00" - nigdy nigdzie nie spotkałem się z czymś takim. Brak serwisu dla kamperów. Miejsce na 1 tranzytowy nocleg, na dłużej nie polecam.

Przy pierwszej próbie skorzystania z campingu zrezygnowaliśmy. Po uzyskaniu informacji gdzie możemy podstawić samochód w cenie 60zł szybko okazało się, że jest to już 80zł może to wina nie oznaczonych stref lub celowej dezinformacji.
(Dla wiedzacych o czym mówię zapach było czuć). Kończenie doby o godzinie 12:00 irytuje, jest to camping a nie pokój w hotelu. Tym bardziej, że doba trwa 24h a nie przyjeżdża się zasze o godzinie 12:00. 😕😔

Niekomu nie polecam tego miejsca, arogancka obsługa wyłudzającą pieniądze na każdym kroku, brak plazy. Żeby mieć ludzkie warunki które na innych polach sa traktowane jako podstawa tutaj nazywa się „VIP” i kosztuje swoje 🤣 Poziom obsługi klienta żałosny na moje pytanie czym różni się strefa VIP od normalnej i jak jest oznaczona odpowiedz pani z recepcji ” psze pani bądźmy dorośli, bądźmy dorośli” radzę omijać to miejsce z daleka. Odnosząc się do komentarza poniżej: kłamstwo u was goni kłamstwo pocichu przenieśliśmy się w upale z 4 dzieci i dwoma pasami całkiem nie zauważeni po to żeby zaoszczędzić na miejscu „VIP” podczas gdy wyrzuciliśmy u was 1300 zł uciekając po jednej dobie nie patrząc na starty finansowe. Jeszcze większe kłamstwo widnieje u was na stronie: gwarancja satysfakcji albo zwrot pieniędzy. Zerujecie na ludziach którzy nigdy nie byli na polu kempingowym którzy nie wiedza jakie warunki tam powinny panować i ile to powinno kosztować. Na szczęście są specjalne portale i tam nie kupujecie komentarzy ( jeszcze).

Camping z PODOBNO wydzielonymi strefami - nie ma tu jednak wydzielonych parceli. Pani z Recepcji za każdym razem wyznacza palcem miejsce gdzie mogą rozlokować się i zaparkować swoje auta nowi turyści. Brak miejsc zacienionych, namiot na namiocie, bardzo mało miejsca między zaparkowanymi camperami. Trzy toalety, sześć kabin prysznicowych i dwie łazienki rodzinne - kolejka do toalet i łazienek to częsty widok. Pomieszczenia sanitarne bez wentylacji przez co wiecznie jest w nich wilgotno , a na podłodze mokro. Jeden zlew w kuchni zewnętrznej na taki spory camping to naprawdę za mało. Za to była ogólnodostępna lodówka , czajnik elektryczny i palniki do gotowania. Jest też miejsce do posiedzenia przed Recepcją - można zamówić kawę,lody czy piwo.
Smród z pobliskiej Oczyszczalni "umila"pobyt , ale "opłata klimatyczna" oczywiście jest pobierana. Strefa VIP - ścisk,hałas i ogólnie chaos. Strefa Rodzinna wytyczona tuż przy Oczyszczalni i drodze dojazdowej. Plaża minimalistyczna, dostęp do mola tylko dla właścicieli łódek. Obsługa w Recepcji sympatyczna, ale Pani z ekipy sprzątającej niezbyt uprzejma. Byliśmy w tym roku przejazdem w 8 krajach Europy i na kilku Campingach w Polsce, ale to miejsce zdecydowanie nas nie urzekło. Ogólnie jakość nie adekwatna do ceny. Raczej już tam nie wrócimy 😒

Fatalna obsługa. Nie potrafią dobrze poinformować gości gdzie mają się rozbić.
Pani twierdzi że już po dwóch godzinach widziała namiot w złej strefie. Jednak nie znalazła czasu żeby nas o tym poinformować. Po czterech godzinach przyjeżdża druga rodzina i Pani się cieszy że już nie musi pokazywać gdzie mają się rozbić. Po całej dobie jednak stwierdzają że trzeba dopłacić za strefę VIP(z pięknym zapachem szamba 👌👍). Żadne próby rozmów nie są możliwe szambo z oczyszczalni jak i z ust obsługi. Próby przedstawienia opcji rezygnacji z allinclusive na poczet pokrycia strefy VIP nie do przyjęcia. Tylko dopłata do dopłaty. Klient jest mile widziany przez pierwsze 5min. Później staje się dojną krowa. Brak zrozumienia funkcji ubezpieczenia. Pożyczając kajak klient pokrywa całą cenę w razie jakiegokolwiek wypadku.
Nikt nie jeździ na wakacje czytać fascynujący regulamin tylko po to aby odpocząć od stresu. Nie jest to tam możliwe.

Odnoszę się do odpowiedzi. Jeżeli ktokolwiek czytający te wasze przemyślenia wierzy za dwie rodziny z czwórka dzieci są w stanie przenieść dwa namioty o 2 metry to może rzeczywiście niech skorzysta z waszych cudownych usług. No i jeszcze gwarancja jakości albo zwrot kosztów się kłania. Pani prowadząca może zainwestować nasze pieniążki w jakiś kurs obsługi klienta. Bo zwrotu za 8 osób allinclusive nie uświadczyliśmy. Żegnam i nie pozdrawiam.