Poczta Polska

Obsługa jest w porządku, problem jest z dostarczaniem przesyłek. Listonosz notorycznie zostawia w skrzynce awizo, nie sprawdzając nawet, czy odbiorca jest w domu.

Pani w okienku okropna!!! Podnosi głos na klientów, jest chamska… aż nie chce się tam przychodzić i czegoś załatwiać.

Jedno okienko otwarte, kolejki na 40 min stania, Pani przy okienku ruchy żółwia

Pani w okienku miła. Kolejka niewielka. Obsługa klientów sprawna.
Szkoda, że w internecie nie poprawiono godziny otwarcia placówki.
Stali klienci są poinformowani. Przy wejściu wisi kartka zmianie godzin otwarcia.
Brak możliwości zaparkowania samochodu.

Czy może się ktoś zająć ta poczta, to jest skandal aby dla takiej dużej dzielnicy m.in łokietka pod zielonki nie jest otwarta chociaż krótko w sobotę. To ma być kraków. Zgroza

Wieczne kolejki, a z 3 stanowisk działa jedno, pomimo tego, że przy wszystkich stanowiskach siedzą panie. Drugą sprawą jest listonosz, który zostawiał awizo w dniach, w których w domu siedziałem non stop, co wymuszało moją wizytę w tej "wspaniałej" placówce.

Sytuacja dzisiaj z placówki:

Przychodzę do placówki blisko półtorej godziny przed zamknięciem czyli koło 13:30 (godziny otwarcia zmieniona na godz 15 z godziny 20 mimo braku jakichkolwiek informacji na wizytówce placówki). Przede mną w kolejce zgodnie z zaleceniami w odległości półtorej metra każdy od każdego klienci w ilości około 7 osób. Wszyscy stoją na mrozie narażając swoje zdrowie i cierpliwie czekając na obsługę.

Pracownicy poczty pracują z zawrotną prędkością około 1 osoby na 30 min.

Około godziny 14:30 czyli pół godziny przed zamknięciem wychodzi obsługa poczty i mówi: "kto ostatni?" w tym momencie w kolejce jest nadal około 7 osób. Po zorientowaniu się kto jest ostatnią osobą pracownica poczty kwituje "to proszę powiedzieć aby za Panią już nikt się nie ustawiał".

Po 30 min i przyjęciu około 1-2 klientów więcej pracownica poczty wychodzi po raz kolejny trzaska drzwiami i mówi "zamknięte" jednocześnie prawie przytrzaskując palce kolejnego klienta który cierpliwie przez półtorej godziny czekał na łaskawą obsługę. Oczywiście kompletnie nie pamiętając o sytuacji sprzed 30 min i nie dając nawet pola do zadania pytania. Po prostu chamskie trzaśnięcie drzwiami. Dobrze że klient zdążył cofnąć palce. TRAGEDIA!

Dosyć częste kolejki nie polecam korzystać w godzinach szczytu. Odbiegając od tematu nie rozumiem jak Poczta Polska chce rywalizować z Inpostem na paczkomaty