Poczta Polska

To jakaś porażka. Jedna z Pań tam pracujących na tyle obrosła w piórka, że chyba strasznie utrudniają jej one pracę i obsługę klienta. O szacunku klienta a zwłaszcza osob starszych juz nie wspomnę. Najlepszym przykladem jest sytuacja, gdzie szanowna Pani byla oburzona tym, ze starszy Pan nie potrafił potwierdzić odbioru na tablecie. Okienko najczęściej oznaczone jako nieczynne. A jeśli już kogoś obsługuje, to chyba robi to za kare. Czasem w kolejce czeka kilka osób i otwarte jest tylko jedno okienko, bo Pani z drugiego zajęta jest przesuwaniem towaru na półce na tyle, że nawet ciężko jej odpowiedzieć dzien dobry.
W dzisiejszych czasach trochę inaczej powinna wyglądać obsługa klienta. Wszędzie poustawiane napoje, słodycze, ręczniki i masa innych gadżetów, które tylko zajmuja miejsce. Ciężko się pomieścić z listem czy paczka przy okienku, bo trzeba uważać, żeby nic nie pozrzucać. Jedyny plus za listonoszy. Zawsze mili, uśmiechnięci z pozytywnym nastawieniem na pracę i klienta.

Osobiście omijam Pałecznicę i wybieram dwie sąsiadujące jednostki -Racławice lub Radziemice.
Tam przynajmniej zostaniecie miło obsłużeni i nie odnosi się wrażenia, że pracownicy są tam za karę.