Poczta Polska

Więcej osób wychodzi z poczty patrząc jaka jest kolejka niż osób jest obsłużonych. W ostatnich 10 minut obsluzono dwie osoby, a 8 osób wyszło patrząc na kolejkę

1. W godzinach szczytu bardzo długo kolejki.
2. Pomimo kilku okienek czynne tylko jedno, max dwa.
3. Ceny za zwykły przelew są czystym nieporozumieniem. Współczuję osobom starszym, które nie posiadają bankowości internetowej, gdyż wydawanie takich pieniędzy na najprotsze opłaty to jakiś żart.
4. Zazwyczaj miłe Panie z obsługi.
Zdaję sobie sprawę, że nie jest to wina pojedynczych niewinnych pracowników, lecz ZARZĄDU POCZTY POLSKIEJ, KTÓRY POWINIEN ZAINWESTOWAĆ W ROZUM.

Poczta jak poczta - szmarc mydło i powidło ale co najważniejsze od 1.09.22 zmienione godziny funkcjonowania!

Bardzo miłe i pomocne Panie. Dodatkowo sprawna obsługa.

Jedna osoba w okienku, panie pracują jakby były za karę. Urząd Urząd zlikwidowania, pomyśleć ze ta instytucja jest za pieniądze podatników. Nikomu nie polecam korzystania z poczty polskiej, niestety polskie urzędy ciągle nią wysyłają listy i czasami trzeba się pojawić w tym strasznym budynku.

Obowiązkowe szkolenie dla listonosza z obsługi domofonu, zawsze ktoś jest w domu a ten zawsze wrzuca awizo. Dzisiaj z kolei przybił pieczątkę z innej poczty i szedłem 25 min w jedną stronę na pocztę żeby się dowiedzieć, że listonosz się pomylił. Jak się dowiedziałem od pań z obsługi nie byłem jedynym. Wypierdolcie tego listonosza i wystarczy smsa wysłać że list jest do odebrania na poczcie. Wyjdzie nawet lepiej.

W piątek 14.08.2020 r. spotkałam się z bardzo nieuprzejmą obsługą. Od jakiegoś czasu jestem klientką tej poczty, pracuję w miejscu, gdzie wysyłamy sporo listów, natomiast to, jak Pani w okienku potraktowała mnie, to nie spotkałam się nigdzie. Każdy jest pod wpływem stresu w pracy, idąc coś załatwić staram się być wyrozumiała i odnoszę się z należytym szacunkiem - natomiast pracownik tej placówki, kilkukrotnie podnosił na mnie głos, a ja czułam się dosłownie poniżona. Nie potrafiła grzecznie czegoś wytłumaczyć, tylko przy innych klientach mogę śmiało użyć tego słowa - krzyczała. Ponad to, od dwóch lat wysyłam w tym samym trybie listy - polecony ekonomiczny lub polecony priorytet, na co Pani do mnie, że te rzeczy wykluczają się i nie ma czegoś takiego..... nie miała plakietki ''UCZĘ SIĘ'' ani nie wyglądała na Panią która jest 1-szy dzień w pracy.... próbując powiedzieć jej, że tyle czasu wysyłam tak samo listy, po raz kolejny podnosiła ton głosu.

Dodam tylko, że ze strony innych pracowników obsługa jest kompletnie inna, tylko jeden wybryk trafił się, ale standardowo jedno okienko otwarte, mimo, że kolejki sięgają za pocztę - ale to już chyba klasyka.

Nawet szkoda komentarza. Właściwie wszystko już zostało powiedziane.