Poczta Polska

Jedna gwiazdka to za dużo. Jedyna zaleta tej poczty to listonoszka. Obsługa mentalnie w epoce głębokiego PRL, niemiła, niekompetentna w podstawowych sprawach. Co więcej, zrozumienie prostych pytań klienta stanowi dla nich spory problem... Poczta Polska (jako firma) w takiej formie i przy takiej dbałości o klientów i usługę musi po prostu przestać istnieć. I nie zapłaczę za nią. Ta placówka jest dokonałym tego przykładem, a mam sporą skalę porównawczą, codziennie wysyłam listy firmowe i korzystam z różnych placówek.

Dostałam awizo ( zdarza się coś mi wypadło nie było mnie w domu), ale było bez żadnej daty ani godziny, w których mogłabym swoją paczkę odebrać. Wybrałam się więc do placówki po wcześniejszym sprawdzeniu godzin otwarcia, a tu przybytek zamknięty. Na dole drzwi wisiała sobie taką malutka karteczka, że szybciej zamykają, takie informacje powinny być podane też w internecie. Tu człowiek styrany po pracy zachodzi odebrać swoją własność to jeszcze " całuje" klamkę bo paniom się nie chce pracować... Mam nadzieję, że już nigdy więcej nie będę musiała korzystać z tego obiektu

Byłem zaskoczony jak bardzo nie miła była obsługa. Celowo szukała czego sie przyczepić.

Dziwią mnie te niskie oceny, jak można napisać niska jakość pracy. Co oni tam makaron produkują? Na poczcie przeważnie jest taka sytuacja. Jak nie ma ludzi, to narzekanie, że nic nie robią, jak ludzie się zejdą w większej ilości to lamenty, ze duża kolejka, bo to wina pracowniczek urzędu pocztowego.

Odradzam dokonywania wysyłek w tym miejscu, nadałem list polecony do Wielkiej Brytanii a okazało się, że została wysłana do Węgier. Niestety zorientowałem się dopiero po wpisaniu na stronie www numeru przesyłki.

Nie polecam całej pseudoinstytucji zwanej Poczta Polska... Na przesyłkę listowną czekasz 2-3 tygodnie a i tak nie dotrze wogóle. Dno i niekompetencja, a wizyta w up to strata czasu i nerwów.
Do zaorania....

Gdyby była opcja dałbym - 100. Sytuacja nie pierwszy raz mianowicie mieszkam na wsi jakiś urzędnik stwierdził że idealnym rozwiazaniem bedzie postawienie skrzynki pod sklepem na początku wsi. Skrzynki do ktorej może dostać sie każdy. Sytuacja właściwa czekam na paczke, sms dziś bedzie...nie ma. Wracajac z miasta sprawdzam skrzynke JEST. Paczka warta 400zl mieszkam 500 metrow dalej. żenada

Poczta zatrzymała się w czasach "komuny". Masakryczne kolejki, ludzie stoją teraz na dworze "takie czasy". Jedna Kasa czynna, widząc kolejkę nikt się nie ruszy do obsługi. Prawie 30 min czekania żeby coś wysłać. W środku jak w kiosku lub sklepie z zabawkami. Często obsługa jest nie miła, jedynie jedna Pani sympatyczna. No i ciągle tylko awiza, nikomu już nie chcę się bezpośrednio doręczyć listu lub paczki. Niestety czasem muszę skorzystać z usług poczty...