Dramat. Paniom przydałoby się szkolenie z obsługi paczek z już wygenerowana etykietą. Ta sama paczka, ta sama etykieta wysłana bez problemu na Matarni, a tutaj wielki problem i próba naciągania na zapłacenie za paczkę jeszcze raz. Nie polecam.
Piotr Babula2 lata temu
Bardzo długi czas oczekiwania, najczęściej czynne tylko jedno okienko. Idąc tam coś nadać, najlepiej wcześniej sprawdzić ile kosztuje ta usługa bo pani Jadwiga notorycznie, nie pytając klienta, zaznacza opcję "priorytet".
Danuta nowicka2 lata temu
Bardzo miła obsługa od lat niedaleko domu dobre godziny otwarcia
Mateusz Bożejko2 lata temu
Miła pani nie wiem co wy ludzie chcecie
Alicja Len2 lata temu
To, że poczta wygląda jak za PRL to mi nie przeszkadza. Ale odczekanie 40 minut w kolejce do okienka, żeby być tak niemile i z góry potraktowaną już tak. Pani, z wyższością nie udzieliła mi potrzebnych informacji odsyłając na inną pocztę. Do tego pierwszy raz widziałam, żeby ktoś obsługiwał myszkę obiema dłońmi. No na prawdę nie dziwię się, że tak wolno obsługują klientów. Porażka.
Patrycja Polkowska2 lata temu
Najgorsza placówka Poczty Polskiej, z którą miałam nieprzyjemność się spotkać. Jeśli stoją przed tobą 3 osoby, czas oczekiwania wyniesie od 30 do 45 min. Pani o imieniu Jadwiga nie ogarnia absolutnie niczego a jej zachowanie jest wyciągnięte rodem z PRLu. O obsłudze myszki dwoma rękami już nie wspomnę...
Krzy Gra2 lata temu
Nie mają tabletu ale idziesz po list to ma go listonosz w jakim celu to niewiem nie powinni przyjmować inwalida specjalnie musi isc na poczte. Kolejki zawsze bo jedna pani zawsze coś liczy. Porażka to mało powiedziane.
Angelika Julia2 lata temu
Pierwszy raz i ostatni byłam na tej poczcie, pracownicy to jedna wielka kpina - pani zrobiona, która robi wszystko od niechcenia i jakby pracowała za karę. Starsza pani, która nie zna się na wysyłkach i kopertach. Jej psim obowiązkiem jest przyjąć gotówkę w każdej postaci a ONA do mnie, że nie przyjmie mi drobnych i cytuję "sobie pani z takimi do banku pójdzie". Zwrotów grzecznościowych uczą w przedszkolu. Kolejka za mną 10 osób, które ledwo oddychają w tej małej klitce, która przypomina PRL. Chyba powinno to być zgłoszone gdzieś dalej. Nie polecam.
