Poczta Polska

Wielokrotnie zgłaszane złamanie ustawy z 25.05.2018 ochrony danych osobowych przez Pana Tomasz.C pracownika poczty w Skarżysku-Kamiennej. Niestety przełozona oddziału Pani Elżbieta zignorowala skargi i uwagi dotyczące rzucania korespondencji z personalnymi danymi przez pana Tomasza gdzie popadnie. Od kwietnia czekamy na odpowiedź.

Bardzo miła obsługa. Jest możliwość płatności kartą lub blikiem. Poczta znajduje się w bliskim sąsiedztwie dworca głównego. Można zakupić tu pamiątkowy magnes z pobytu w Skarżysku, kartki okolicznościowe, ręczniki i inne drobiazgi.

W dniu 29 stycznia przyjechałam do mamy która ma ponad 90 lat i przyszedł ,,pan listonosz,, oczywście bez maseczki kiedy zwróciłam Mu uwagę to powiedział, że maseczki nic nie dają i nie ma. W ten o,,sposób ,,główny wirusolog z poczty ,,uświadomił mi potrzebę noszenia maseczek. Nie było słowa ,,przepraszam. Tylko nie mam i już.,, Dyskusja z panem była nadaremna. Trzeba mieć choć odrobinę rozsądku jeżeli się jest pracownikiem urzędu.

List polecony, który powinien dojść szybko zaginął nie można ustalić gdzie on jest bo przesyłki gdzie wszędzie są sledzone na poczcie dziadoskiej( nie polskiej) nie są sledzone... archaicznej instytucji która nie powinna funkcjonować tak jak widać w dzisiejszych czasach gdzie inne formy przesyłki są o niebo lepsze. Szkoda że skorzystałem chociaz zadko z tej pseudo instytucji. W tym oddziale koleją olbrzymia siedem okienek obwieszone jakimś badziewie typu pluszaki kartki maskotki znicze gazety a jedno okienko czynne. I nadal się zastanawiam gdzie jest moja paczka?....
Oczywiście reklamacja itd

Obsługa pracuje okropnie mozolnie i wolno. Babcia 70- letnia rusza się sprawniej. Chcąc kupić gadżet musiałam czekać z 5 minut bo pani kod spisywala... Masakra....
W dodatku nie posiadają żadnych widokowek.... Na poczcie przy pkp i pks... Masakra i żenada dla Poczty Polskiek

żeby wysłać list albo odebrać awizo, trzeba wziąć dzień urlopu, kanapki, termos kawy i można ustawiać się w kolejce. przy okienku wspomnienie "PRLu" typu "czego" lub "nie ma", "nie da się". Życzę wszystkim cierpliwości i zdecydowanie mniej tak przykrych incydentów...

jeśli chodzi o obsługę - tragedia, panie pracujące tam nie bardzo służą pomocą, z przesylkami jest jeszcze lepsza sytuacja bo klient nie ma kontaktu z kurierem, jego przyjazd z paczką jest niespodzianką, a cały proces dostarczenia paczki trwa 2x dłużej niż w DPD

Jak ktoś szuka wspomnień z PRL-u to znajdzie tu wszystko : kolejki, podejście że klient jest dla urzędu , a nie jak teraz w większości odwrotnie, porównując do innych , może małych ale uprzejmych placówek, duża poczta nie poszła za ich przykładem