Pralnie Paryskie

Absolutnie w żadnym wypadku nie polecam tego miejsca. Niestety z przykrością stwierdzam, ze wszystkie poprzednie negatywne opinie są prawdą. Koc został uszkodzony podczas prania, reklamacja odrzucona. Paskudne podejście do klienta rodem z PRLu.

3 podejścia miałam do tej pralni (bo mieszkam obok niej).
1 - Chciałam wyprać pościel. Pani powiedziała mi wtedy cenę 350 zł. Na to ja: ,,to chyba lepiej kupić nową". Pani odpowiedziała: ,,Powodzenia".
2 - Chciałam wyprać dywan (taki mały) to Pani kazała mi kupić nowy
3 - Chciałam wyprać płaszcz, to Pani powiedziała mi, że nie wie co się z nim stanie, może zesztywnieć (mają tylko jeden rodzaj chemi i nic delikatniejszego nie używają).

Także.. do trzech razy sztuka ;)

Sprawnie, szybko i tanio. Korzystam regularnie i sobie chwalę!

Wybitnie chamska obsługa. Pani najpierw westchnęła ze 3 razy , obejrzała mnie od stóp do głów, po czym dopiero raczyła się ruszyć do okienka. Jedna marynarka poliestrowa miałaby być uprana dopiero na poniedziałek (dzisiaj czwartek)! Na moje zdziwienie Pani raczyła mnie wyśmiać i spojrzeć na mnie wzrokiem bazyliszka, jakbym opluł jej grób rodzinny. Poprosiłem o oddanie mówiąc,że łaski nikt nie robi-przy podawaniu prawie rzuciła ją na ziemie. W skarbówce spotkałem milsze Panie. Do tego drogo a są lepsze pralnie. Gorąco nie polecam.

W końcu oddałam swoją ukochaną puchową i niemiłosiernie brudną kurtkę do pralni. Jestem bardzo zadowolona. Po odebraniu była jak nowa , czysta , świeża i nawet odzyskała swój puchowy loft :)

Fatalna, zapłaciłem 65 zł za pranie garnituru, żakietu i krawata. Otrzymałem rzeczy, które były tylko wyprasowane. Rzeczy były oddane do prania w poniedziałek około 15 i odebrane w czwartek około 18. Na rękawie garnituru pozostało duże zabrudzenie, czuć również po zapachu, że rzeczy nie były prane. Osoba która to prasowała musiała zauważyć zabrudzenie na rękawie, bo rozumiem, że mogła rzeczy nie wąchać, a mimo to przekazała rzeczy do wydania. Mój błąd, nie sprawdziłem tego przy odbiorze dokładnie, rzeczy były zapakowane w folię i na pierwszy rzut oka wyglądało ok, bo były wyprasowane - tym bardziej wskazuje to na złe intencje pralni.

"Pierzemy w 90 minut". Chciałem oddać zwykłą koszulę do prania - zaproponowano mi termin 5 dni! - pewnie minimalnym usprawiedliwieniem będzie to że widać że mają co robić.

Regularnie piorę tu garnitur, kurtki zimowe, płaszcz. Do tej pory nie było żadnego problemu. Rzeczy wyprane na czas, wyprasowane. Trafiłem tu z polecenia i jestem zadowolony z usług. Ceny są bardzo przystępne.