Uważam, szkoła sama w sobie jest jak najbardziej w porządku. Jendak niekiedy nauczyciele uważają sie za "lepszych" i wyżej ustawionych od dziecka. Nauczyciele często nie liczą sie z tym co uczeń ma do powiedzenia, są opryskliwi oraz wyolbrzymiają sytuację. Jeśli nauczyciel nie polubi któregoś ucznia jest on gorzej traktowany na tle klasy. Natomiast jeśli rodzic zainteresuje się sytuacją nauczyciel potrafi wyśmiać dziecko na forum klasy. Niektórym z nauczycieli brakuje empatii i nie zwracają uwagi na uczucia ucznia. Ta szkoła dała mi wiele pozytywnych i negatywnych wspomnień, których napewno nie zapomne.
Ola jakaś tam2 lata temu
Sympatyczna szkółka, szkoda że tak rzadko. Cudowne dzieciństwo W klasach 1-3 szkoda, że nauczycielki niewiedza O gnębieniu się nawzajem. Każdy zna chodź jednego ucznia, który płakał i bal się iść na lekcje, bo "nie spodobał" się jakiejś Pani. Mlodzi ludzie są traktowani powierzchownie, A ci którzy nie zrobili nic, mają największe kary, za to dobrzy mali aktorzy są obięci "szczególna troska". Można mieć własne zdanie, Ale nie można O tym porozmawiać/podyskutować z nauczycielami (większością). Ponadto stan techniczny toalet to tragedia. OCZYWSCIE w całej szkole było kilku naprawdę miłych I sprawiedliwych nauczycieli, dla których było miło chodzić do tej placowki. To moja opinia I zarazem malutka część wspomnień.
Olivvier Pałka2 lata temu
Jak na nowoczesną placówkę spełnia wymagania na 5. Toalety bym tylko wyremontował...
Nauczyciele często nie liczą sie z tym co uczeń ma do powiedzenia, są opryskliwi oraz wyolbrzymiają sytuację.
Jeśli nauczyciel nie polubi któregoś ucznia jest on gorzej traktowany na tle klasy.
Natomiast jeśli rodzic zainteresuje się sytuacją nauczyciel potrafi wyśmiać dziecko na forum klasy.
Niektórym z nauczycieli brakuje empatii i nie zwracają uwagi na uczucia ucznia.
Ta szkoła dała mi wiele pozytywnych i negatywnych wspomnień, których napewno nie zapomne.
Cudowne dzieciństwo W klasach 1-3 szkoda, że nauczycielki niewiedza O gnębieniu się nawzajem. Każdy zna chodź jednego ucznia, który płakał i bal się iść na lekcje, bo "nie spodobał" się jakiejś Pani. Mlodzi ludzie są traktowani powierzchownie, A ci którzy nie zrobili nic, mają największe kary, za to dobrzy mali aktorzy są obięci "szczególna troska". Można mieć własne zdanie, Ale nie można O tym porozmawiać/podyskutować z nauczycielami (większością).
Ponadto stan techniczny toalet to tragedia. OCZYWSCIE w całej szkole było kilku naprawdę miłych I sprawiedliwych nauczycieli, dla których było miło chodzić do tej placowki.
To moja opinia I zarazem malutka część wspomnień.
Toalety bym tylko wyremontował...