Szkoła Podstawowa nr 120 w łodzi

Mlodiez bandycka zjeżdża na wózkach z ulicy. Kiedyś jak sobie wracałem z pracy i paliłem papierosa to siostra zakonna mnie zaczepiła i chciała mnie do dyrektorki zabrać. Ale to dawno temu. Ja uciekłem jej ugulem, chyba się nie zginają kolana dla jej. Ale miejsce jest de besta. Dziękuję za wypowiedź ugułem całe te.

Najgorsza szkoła jaka istnieje… Chodzę tam wiele lat i każdy dzień odbiera mi chęć do życia. 70% dzieci w klasach 4-8 mają nerwice z powodu wysokiego poziomu. Nie rozumiem tej szkoły… przecież to nie jest wiedza podstawowa!!!! Także jest brudno, śmierdzi i nauczyciele (w większości) traktują nas z góry i nigdy w życiu nie słyszałam od nich prostego słowa ,,przepraszam''!! Jest tam okropnie, nie polecam :) (Chyba że lubisz takie warunki to zapraszam)

Dno i metr mułu. Dyrektorka nie reaguje na problemy, również związane z przemocą wśród dzieci oraz, o zgrozo, z przemocową nauczycielką nauczania początkowego. Niestety dyrekcja ma poparcie rozhisteryzowanej części rodziców. Ręka rękę myje. Jeżeli zależy wam na dobrobycie dziecka omijajcie to miejsce z daleka.

Standard szkoły bardzo niski. Większość tablic na kredę, z tego co 1/2 odpada od ściany. Rzutniki obrazu co minutę przegrzewają się. Kable nie mają izolacji, wszystkie druty na wierzchu. I nie zapomnijmy że wandalizm tam jest na wysokim poziomie. Oraz kradną wszystko co popadnie.

Nie można odmówić tej placówce wyposażenia i wyników (w końcu jest jedną z najlepszych szkół podstawowych w Łodzi), jednak ta bańka mydlana idealnej szkoły pęka po styczności z personelem. Opiekunowie uczniów, jak i sami uczniowie, są traktowani z opryskliwością i lekceważeniem, jak nieproszeni goście. Rozumiem wiele, jednak mimo doświadczeń z wieloma szkołami, SP120 nadal potrafiła mnie negatywnie zaskoczyć. Jak to możliwe, że placówka z tak wysokim poziomem wyników, ma tak niski poziom kultury? Mowa jest tu zarówno o "najwyższych szczeblach władzy" jak i nauczycielach czy pracownikach obsługi. Oczywiście są wyjątki, nie chcę urazić pozostałych tam nielicznych osób, które potrafią się zwrócić do innego człowieka w sposób uprzejmy, a nawet czasem otworzyć drzwi. Gdyż po ostatniej wizycie w tej szkole z przykrością muszę stwierdzić, że nawet dostanie się do niej zależy od tego, kogo spotkamy po drugiej stronie drzwi.
Jeżeli ktoś szuka szkoły pięknej na obrazku i ma stalowe nerwy przygotowane na 8 lat rzucania kłód pod nogi to polecam SP120. W innym wypadku zalecam zastanowić się przed takim wyborem.

Brak mydła w toaletach to skandal! Ogólnie nauczyciele spoko (z wyjątkami). Zdarzają się klasy, które dbają, aby męskie toalety na drugim piętrze były okropne. Pani wicedyrektor, która uczy bilogii/przyrody, bardzo dobrze omawia materiał przed sprawdzianem. Najlepsze zajęcia polekcyjne to zbiórki harcerskie i karate. Zdjęcie dodane dla uwagi.

Placówka stacza się na psy. Niektórzy nauczyciele pozostawiają wiele do życzenia.

Ze strony ucznia: JEŚLI TO JEST SZKOŁA Z DOBRYM WYPOSARZENIEM, NAUCZYCIELAMI I JEST SPOKO NA STANDARD POLSKI TO JA NIE WIEM JAKA SZKOŁA MUSI BYĆ TĄ SŁABĄ... ZABIERZCIE MNIE STĄD!