Szkoła Podstawowa nr 52 im. Macieja Aleksego Dawidowskiego "Alka"

Atmosfera wśród uczniów jest miła i pogodna, minusem są nauczyciele są bardzo nie mili i krzyczą na dzieci. Gdyby nie było niektórych nauczyciele to ta szkole była by super

ogólnie musiałam opuścić szkołę przez dyrekcję która nie prowadzi żadnego dialogu z rodzicami w celu rozwiązania problemów ale ratuje ich pani A. Moskwa która była najlepszą nauczycielką jaką miałam w życiu. Jestem jej mega wdzięczna za pierwsze 3 lata w szkole podstawowej

Zmarnowane 8 lat nie kompetentni nauczyciele szkoła się rozpada. Słaba organizacja sklepik szkolny dawno zamknięty, jedzenie na stołówce nie dobre a kuchary jeszcze gorsze. Pozdro dla pani Dudek i Jakubowskiej.

Najgorsza szkoła w jakiej byłam dyrekcja i pedagodzy to jakiś żart niczego tam nie nauczyłam nauczyciele nie radzą sobie z uczniami ogólnie nie polecam dobrze że zmieniłam tą szkołe

Niestety, nie. Słabo wszystko. I nawet jak musisz wejść woźne Cię wyganiają ze szkoły bo " pandemia" wg nich jest.

Chodzę do niej od wielu lat i muszę przyznać, że nie jest to zbyt dobra szkoła pod względem zapobiegania przemocy i hejtu wśród uczniów.
Nauczyciele prawie nic z tym nie robią, tylko mówią żeby przestać i idą dalej.
Co do nauczycieli, to większość dobrze uczy, ale niektórzy są bardzo niemili.
Obiady takie sobie, najlepsze spaghetti, pierogi z mięsem i rosół!
Sale są ok, trochę za małe. Korytarze też w porządku.
Szatnia po remoncie mnie zawiodła, szafki na ubrania za małe, obrypane ściany i brak solidnej podłogi.
Ogólnie to 3 gwiazdki.

żałosna szkoła poziom rozmowy niektórych nauczycieli jest na poziome gadania z osobami poważnie chorymi,autystycznymi(nie obrażając osób autystycznych).nie pozdrawiam słaba szkoła

skończyłam ta szkole dwa lata temu i patrząc wstecz myślę, że nie wiele się nauczyłam od samych nauczycieli (z wyjątkiem może dwóch/trzech przedmiotów), a tak to szkoła jak szkoła: dużo hałasu, chaotyczności 💀