Szkoła Podstawowa nr 12 im. Zygmunta Glogera

Słaba jakość nauczania nauczyciele wymagają od rodziców żeby odrabiały z dziećmi lekcje i ich wychowywały a za co nauczyciel bierze taką kasę to jest niezrozumiałe lipa szkoła słaby poziom i jeszcze jeżeli nauczyciel wymaga od ucznia wzorowej nauki to niech nauczyciel sam go tego nauczy a nie rodzic

Szkoła Podstawowa nr 12 w Białymstoku - pierwotnie z siedzibą przy ul. Waryńskiego 30, skąd została wywłaszczona przez prywatną placówkę o charakterze szkoły religijnej - zarządzana jest od kilkunastu lat przez tę samą kadrę o silnych powiązaniach na gruncie prywatnym. Niektórzy nauczyciele, uczący niegdyś w starych murach SP12, pracują ze sobą nieprzerwanie od co najmniej 2003 roku, skutecznie budując swoją frustrację wobec młodzieży i powielając te same błędy wychowawcze rok po roku. Efekty widać w opiniach uczniów.

Najlepsza szkoła w Polsce, oferująca zajęcia dla kaskaderów-amatorów. Program nauczania obejmował: wyczynowe skoki przez okno, wchodzenie przez okno bez zabezpieczenia, wyważanie drzwi od kibla low kickiem oraz przygotowanie uczniów do uczestnictwa w WWE poprzez zakładanie sobie na zmianę suplexa na korytarzu. Kadra ma wszystko pod kontrolą, szczególnie w budynku gimnazjum na parterze (kto widział ten wie). Nauczanie języków obcych jest na najwyższym poziomie, rosyjski stał się moim ulubionym językiem. Dzięki temu rozmowa z nielegalnymi imigrantami z Sosnowca stała się czymś naturalnym. Często zapraszam ich na naszą daczę w okolicach Suwałk, gdzie wszyscy razem wciągamy medyczny klefedron w ilościach hurtowych. Polecam serdecznie tą placówkę, zmieni wasze życie na zawsze.

Połowy nauczania w tej szkole nie pamiętam, niektórzy nauczyciele odklejeni bardziej niż Sentino ale śmiesznie przynajmniej

Jedna z największych szkół podstawowych w Białymstoku. Mój syn chodził przez 8 lat i szczerze mówiąc nie polecam. Poziom nauczania szczególnie języków obcych poniżej średniej.

Nie polecam, szkoła nic cie nie przygotuje do egzaminów. Nauczyciele wymagają od ciebie wiedzy, której sami nie mają. Siedzę w tej budzie o 8 lat najgorsza szkoła jaką można wybrać dla swojego dziecka.

Ogólnie to najgorsza szkoła w jakiej można się uczyć. Nauczyciel nie da szansy na poprawę oceny. Na wychowawcę możesz nie liczyć do niczego ci się nie przyda. WFista na każdej przerwie może Ciebie pobić. Dyrekcja wybierana z pod pierwszego lepszego monopolowego. Za najmadzejsze osoby w szkole uważano panie „sprzątaczki” gdyż tylko one potrafiły tam rozmawiać po polsku. A tak podsumowując to patologia na każdym kroku pomijając już to ze codziennie interweniowała policja w szkole.

Mój syn poskarżył się na Pana od WF'u i pokazał mi nagranie głosowe jak się do niego odzywa:
,,Z tą GÓWNIAŻERIĄ nie da się pracować nie wiem jak was rodzice wychowóją i szczerze mówię, że w tej klasie są jakieś problemy psychiczne i niektórych to bym z tej szkoły wywalił"