Nauczyciele nie potrafią uczyć. Lekcje są nudne i nic nie wnoszące. Szkoła robi materiały promocyjne które nie mają odbicia w rzeczywistości. Obiady są okropne, a porcje są małe i niekoniecznie smaczne. Pedagog szkolny nie powinien mieć złotej rybki pod opieką a co dopiero zgraję dzieciaków. Sala gimnastyczna i biblioteka są klaustrofobicznie małe, a uczniowie są zmuszeni do chodzenia na salę gimnastyczną do sp1. Sala komputerowa jest źle wyposażona, a sprzęt przestarzały i wieszający się jak człowiek z depresją.)) Łazienki nie posiadają mydła i papieru (chyba, że jest wywiadówka, wtedy na wszystko magicznie znajdują się fundusze) Toalety dla personelu zawsze posiadają mydło i biały papier (gdzie te dla uczniów posiadają papier który strukturą przypomina papier ścierny i niektórym uczniom podrażnia skórę przez co są zmuszeni nosić własny). W toaletach dla personelu ciepła woda jest wrzącą i nie śmierdzi, czego nie można powiedzieć o wodzie z umywalek uczniowskich. Sprzątaczki nie wywiązują się poprawnie ze swoich obowiązków i przeklinają w rozmowach z uczniami. Klasy są dobrze wyposażone (posiadają mikroskopy, zlewki, mapy, i inne) jednak nie są wykorzystywane na lekcjach (chyba że jest kontrola lub nagrywany materiał promocyjny). Dziekuję za przeczytanie, życzę miłego dnia :)
