Szkoła Podstawowa nr 3 im. Kawalerów Orderu Uśmiechu
Kołobrzeska 13M, 10-445 Olsztyn, Polska
2.4
8 komentarze
QFGX+QQ Olsztyn, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 6–16
Wtorek: 6–16
Środa: 6–16
Czwartek: 6–16
Piątek: 6–16
Sobota: Zamknięty
Niedziela: Zamknięty
Wtorek: 6–16
Środa: 6–16
Czwartek: 6–16
Piątek: 6–16
Sobota: Zamknięty
Niedziela: Zamknięty
Ktoś z moich przedmówców trafnie określił tę placówkę: "przechowalnia". Lepiej bym tego nie nazwała. Przemoc psychiczną i fizyczną mamy tu na porządku dziennym. Dodatkowo "bonus" w postaci niekończącej się wszawicy. Ostatnio dołączył świerzbowiec. Pielęgniarki nie było przez cały ubiegły rok. Może dłużej?
Jest tu kilkoro wspaniałych i kochających nauczycieli, którym chce się cokolwiek chcieć. Ale jest to garstka. Poza tym sztampa, nuda i bylejakość.
Dzieciaki maszerują rano jak za karę. Entuzjazmu ani radości nie widać na twarzach. Lekcje zaczynają się o 7.30.
PS Do napisania tej opinii zainspirował mnie trwający właśnie strajk nauczycieli. Ale to jest odrębny temat. Jestem ciekawa opinii innych rodziców na temat SP 3. Podzielcie się proszę. Chciałabym usłyszeć, że się mylę.
Ze szkoły dzieci wychodzą na dwa sposoby - z płaczem albo ulgą
Nigdy jak hymn mówi " czy liczymy czy czytamy to się ciągle uśmiechamy ". W szkole na bójki się nie zwraca uwagi, a dzieci z klas 1-3 zdarza się traktować mówiąc lekko niezbyt odpowiednio. Raczej większość osób powie, że z tej szkoły nie ma nic pozytywnego, żadnych ciekawych wspomnień, które nie dotyczą walk, na które nauczyciele nie zwracają uwagi.
Do rodziców mam prośbę, aby dziecko wysłać gdzieś indziej, jest tutaj może ze dwóch nauczycieli, którzy są rzeczywiście kolokwialnie i najprościej mówiąc fajni. Reszta jest jak za karę, matematyczka drze ryja za picie wody na lekcji, nauczyciel za to uśmiecha się na widok dzieci, którym te zajęcia nie wychodzą i specjalnie je pyta nie tłumacząc zadań, które te nie robią. Warto zauważyć, że zdarza się, że nauczycielom nie tłumaczyć tematów, bądź przerobić z jednym czy dwoma uczniami, którzy są lepsi z tego przedmiotu totalnie plując na resztę.
W.F jednak nie chodzi ale Pustunia Niewarzne chodzi więc jest fajnie
Jakiekolwiek rozmowy z Dyrekcją na temat niewłaściwych zachowań pracowników placówki (łamanie statutu §82 pkt. 5 poz. 5 lit. c - dotyczący zachowania tajemnicy) jest zamiatany pod dywan. Sposób prowadzenia rozmowy na linii Dyrektor - Rodzic jest wręcz kuriozalny, ponieważ wyrażając chęć złożenia skargi na szkołę w odpowiedzi można usłyszeć "czujemy się zastraszani (jako szkoła)" - to jest absurdalne!
Wobec powyższego jako Rodzic mogę czuć brak należnego mi szacunku, brak dialogu i traktowanie mnie z góry. Dyrekcja wie wszystko. Dyrekcja wie lepiej. Sekretariat (mimo braku pielęgniarki szkolnej) wie, że apteczka jest... u pielęgniarki szkolnej (cyrk!) i w sekretariacie. Włodarze szkoły zapomnieli tylko napisać tej informacji na drzwiach wejściowych. Odpowiedź jest jedna "w szatni nie musi być apteczki, trzeba było przyjść do sekretariatu".
Dyrektorem szkoły na szczęście się bywa a nie jest dożywotnio.