Dobrowolscy Sp. z o.o. Zakład mięsny

Z wyrobami zetknąłem się w Stokrotce jest kilka ciekawych i smacznych pozycji...ale wiele jest na jedno kopyto..szynka babci,dziadka, szwagra, etc.
Brak mi tu świeżości jakiegoś pomysłu czegoś naprawdę smacznego po co wracałbym.

Ostatnio kupiłem kiełbasę wiejską Dobrowolscy. Kosztowała 36zl/kg więc spodziewałem się produktu z wyższej półki. Niestety kiełbasa okazała się przynajmniej w połowie czystym smalcem. Nie dało się tego jeść. Tak podłego jakościowo produktu nigdy nie widziałem. Nikt w domu nie chciał tego jeść. Musieliśmy wyrzucić. Próbowałem napisać do producenta ale albo mi wyświetla że ich strona internetowa jest zainfekowana albo, że nie ma takiego adresu email. Więc nie będę sobie dłużej zawracał głowy próbą kontaktu i piszę tutaj.

Kupuję w lokalnym sklepie kiełbasy tej firmy i prawie każda w cenie około 30zł/kg jest smaczna i bez konserwantów. Czasami zdarzają się mniej smakowite partie, ale nigdy nie mieliśmy w domu problemów gastrycznych i podajemy nawet dziecku czasami. Polecam.

Załadunek z miejsca, dokumenty 15 minut, bardzo miły Pan na bramieo oraz Pan magazynier ;)

Poza kilkoma produktami typu "Szynka bez konserwantów" większość produktów tej firmy zawiera sztuczne dodatki i zagęstniki, stabilizatory i konserwanty oraz wodę, glukozę i cukier. Tym samym bardzo słabe jest robienie marketingu na "naturalne składniki i wiekowe receptury". Rozumiem że np guma ksantanowa to stary tajemny góralski składnik strzeżony pieczołowicie i przekazywany z ojca na syna od pokoleń?

W Małopolsce nie często spotykana raczej firma. W ostatnim czasie otwarto w naszym Regionie Groszek i pojawiły się wędliny tej firmy. Producent reklamuje się że wędliny z tradycją itp itd. Niestety bardzo się zawiodłem. Kupiliśmy ostatnio na małe przyjęcie i ogólnie masakra. Drogie wędliny A jakość bardzo niska jak za ta cenę. Galaretka na kiełbasiance się rozpadała tak jak i cała wędlina. Niezależnie od ustawienia grubość i maszyny krojacej. Druga zakupiona kiełbasa to Krakowska drobiowa. Mokra, popękana ciężka do pokrojenia A kosztuje w sklepie niemal 30 zł za 1 kg. Moim zdaniem nie warta ani 15 zł. Niestety klaps i brak powtarzalności wyrobów. No kilka razy wcześniej wyroby te wyglądały i smakowały dużo lepiej.

Tragedia. Awizacja na 8rano o 14stej dopiero rozładunek i godzinę czekania na pojemniki!!! Ochrona i magazynier spoko.

Dziwny smak wyrobów wędzonych jak boczek ,szynka wszystko jednakowe i mało smaczne. Ciekawe na czym wędzą bo po dodaniu boczku do grochówki i ugotowaniu wszystko poszło do zlewu. Szynka kupiona dobrze że w małej ilości nie do jedzenia specyficzny smak i zapach nie wędzonki ale czego to tylko producent wie. NIE POLECAM szkoda pieniędzy!!!