Żłobek i Przedszkole Troskliwe Misie

Syn uczęszcza od pół roku do tego przedszkola i jest bardzo zawodolony i szczęśliwy . Ogrom dodatkowych zajęć w których uczestniczy jest zniewalająca , kadra ma świetnie podejście do dziecka , zawsze z uśmiechem na twarzy Nas wita. Polecam .

Doskonale zaangażowana kadra, Panie zawsze mają wiele pomysłów i uśmiechy na twarzach. Życzliwa i elastyczna współpraca z rodzicami. Świetna organizacja i przepływ informacji.
Dobra infrastruktura, dwa spore place zabaw, wyjścia na balkon i taras bezpośrednio z sal. Urządzone z wyczuciem, przyjemnie dla dzieci, bez nadmiaru bodźców i kolorów.
I co najważniejsze: obydwoje moich dzieci chodzi do przedszkola z radością.

Instytucja opiekuńcza dla dzieci jest w miarę nowoczesna, monitorowana i czysta. W przedszkolu jest dużo organizowanych przeróżnych zajęć, które rozwijają dzieci. Wyżywienie oceniam na złe, a dokładniej pisząc, śniadania można zaliczyć do dobrych, obiady i podwieczorki żenada, dzieci nie jedzą. Katering z Pszczyny. Jeżeli chodzi o stosunek opiekunek do pociech, to jest dobry, chociaż zdażają się opiekunki bez podejścia. Opiekunki z zamiłowaniem do swojej pracy zwalniają się z powodu nie równego traktowania oraz nie doceniania pracownika przez pracodawcę a także przez presję pracodawcy. Ocena zaniżona ze względu na wyżywienie oraz nie właściwe traktowanie pracowników, które ma wpływ na atmosferę w przedszkolu.

Miejsce warte polecenia😊 Stworzone z myślą o najmłodszych, super wyposażona placówka, wielki plus dla placu zabaw👍 Przepyszna kuchnia! Atmosfera jak w prawdziwym domu. Ciocie mają fantastyczne podejście do maluchów, nie tylko dbają o rozwój dzieci i wychowanie, ale także okazują ciepło i miłość na każdym kroku. Z wielką cierpliwością starają sie uczyć poznawać świat i nabywać nowe umiejętności.

Odnosząc się do słów przedmówcy...
Trzeba być naprawdę zgorzkniałym człowiekiem żeby krzywić opinię byłemu pracodawcy. To ma być coś w rodzaju zemsty? odwetu? czy co chcesz tym osiągnąć? Mega to słabe i nie świadczy o tobie najlepiej... Jeśli wydaje Ci się że jesteś anonimow(a) to się mylisz.
Całkowicie prostując to co napisałaś, a właściwie to nie prostując, a stwierdzając fakty, mogę po kilku latach współpracy z tym przedszkolem stwierdzić, że nigdy nie było żadnych sytuacji które mogłyby powodować niezadowolenie rodziców. Jeśli chodzi o jedzenie - czy tobie wszędzie wszystko smakuje? Idziesz do restauracji i zawsze trafisz w gust ze smakiem potraw? Myślę że nie. Tak samo tam, jedno danie komuś smakuje, drugie mniej, trzecie wcale. Naturalne. Ogólnie katering który zaopatruje placówkę jest bardzo chwalony, obsługuje również wiele innych placówek w regionie od lat. Jeśli dziecko nie zje zupki, czy drugiego dania, zawsze podwieczorek dostaje w takiej ilości żeby nie było głodne!
Opiekunki bez podejścia? Takie właśnie już tam nie pracują :) kadra jest świetna, dziewczyny zarówno w żłobku jak i w przedszkolu są kompetentne, i na pewno nie można im zarzucić nieprofesjonalizmu. Świetnie zajmują się dziećmi, starają się fajnie zająć ich czas pobytu w żłobku i przedszkolu, dzieci są zadowolone i z chęcią przychodzą do placówki.
Na temat reszty komentarza nawet nie będę się rozpisywać. Te wyssane z palca zarzuty są kompletnie bezpodstawne. Chyba zbyt krótko pracowałaś żeby pleść teraz takie głupoty. Naprawdę jest to niesmaczne. Współczuję twoim przyszłym pracodawcom...
Bym zapomniała... Pozdrawiam cie serdecznie ewelinko k....

Jeden wielki bajzel inaczej nie da się tego określić!
Ciągle gubią się ubrania dzieci, za każdym razem trzeba szukać w innych szafkach jak nie butów to innych ubrań, mimo, że są podpisane. A panie tam pracujące same nie umieją się odnaleźć mówiąc ,, ja jestem tu od popołudnia i nie wiem gdzie jest np. czapka pani córki proszę mieć pretensje do pań, które są rano,,. Następna sprawa to spacery i wyjścia na plac zabaw, dzieci są niestosownie ubierane co do pogody. Ciepło upał, a dzieci bez czapek mimo, że czapka leży w szafce, to na głowie brak, albo w długich spodniach jak przyszły tak chodzą, widocznie nikomu to nie przeszkadza (wiadomo czasami rano jest zimno, a w ciągu dnia ciepło, więc powinni przebrać dzieci, po to dajemy ubrania do szafek). A zimą dzieci wyglądają jakby same się ubierały, źle czapki założone, kurtki rozpięte(zdjęcia można zobaczyć na fb). Kolejna rzecz to dyscyplina, albo raczej jej, brak, dzieci robią co chcą, plują, skaczą, biegają, a później w domu nasze dziecko mówi,, bo pani w przedszkolu pozwoliła,, albo ,,bo ktoś tak robi w przedszkolu,, Jak możecie, to wybierzcie każde przedszkole tylko nie te!!!

Nigdy nie oddałabym dziecka pod opiekę do tego żłobka. Osoby piszące pozytywne opinie nie mają pojęcia o tym, jak ta placówka rzeczywiście funkcjonuje. To, czego się nasłuchałam od osób kiedyś tam pracujących, przyprawia o zawrót głowy. To miejsce już dawno powinno zostać zamknięte przez sanepid, ale pani właścicielka ma tam znajomości, więc wszystko uchodzi jej płazem. Oto kilka przykładów. 1. Brak odpowiedniej sterylizacji smoczków, butelek i zabawek przez co dzieci ciągle chorują, zwłaszcza na jelitówkę. W placówkach państwowych odbywa się ona codziennie, natomiast tutaj CZASAMI zdarzy się raz w tygodniu. 2. Brak odpowiedniej ilości personelu. Jeśli któraś z pań zachoruje, "pożyczane" są panie z innych grup, przez co potem w tamtych brakuje i tak w kółko... 3. Brak należytej opieki nad dziećmi. Zdarzyła się przynajmniej 1 sytuacja, kiedy dziecko samo wyszło sobie z przedszkola (!!!) i zostało przyprowadzone przez rodziców, ktorzy akurat przyjechali odebrać swoje dziecko - szczęście w nieszczęściu. Obok jest bardzo ruchliwa ulica, a brama wjazdowa jest zawsze otwarta. Więcej nie trzeba chyba nic dodawać. Dla mnie jest to po prostu skandaliczne zaniedbanie i dziwię się, że nikt nie wezwał odpowiednich służb. 4. Zarabianie na wyżywieniu. Zamawia się prawie połowę mniej posiłków niż jest dzieci w żłobku/przedszkolu. Rodzice płacą standardową stawkę 10,50 zł za pełne całodniowe wyżywienie, a dziecko dostaje tylko połowę porcji, czyli np. pół kotleta, 2 (a nie 4) pierogi itd. To się może wydawać śmieszne i niewiarygodnie, ale tak to naprawdę wygląda. 5. Oszczędzanie na sprzątaniu. Pani właścicielka nie chce zatrudnić osoby (osób) do sprzątania, która byłaby cały dzień w placówce. Część pracy typu sprzątanie łazienek, wynoszenie śmieci muszą wykonywać panie opiekunki/nauczycielki. Można sobie tylko wyobrazić, jak pani, która przed paroma minutami wycierała sedes, przebiera potem naszemu dziecku pieluchę. Odrębną kwestią jest też oszczędzanie na środkach czystości. Nawet zużytych worków na śmieci nie można wyrzucać. Panie muszą wyrzucić ich zawartość do kontenera i włożyć z powrotem do kosza. Przecież w ten sposób roznosi się wiele bakterii (!). W tych workach leżą przez cały dzień zużyte pieluchy, chusteczki, którymi wcześniej wycierało się nos dziecku, bo miało katar itp. Ale właścicielom najwyraźniej to nie przeszkadza. Mogłabym tak jeszcze wymieniać długo. Dlatego to, że przedszkole ma "miłe panie" i szeroką ofertę zajęć edukacyjnych jakoś do mnie nie przemawia, biorąc pod uwagę powyższe. Myślę, że każdy rodzic szuka dla swojego dziecka żłobka/przedszkola przede wszystkim bezpiecznego, a to z całą pewnością takie nie jest.

Instytucja w miarę nowoczesna. Sale dobrze wyposażone. Nauczyciele zaangażowani i mający pomysły na zabawy i rozwoj dzieci.