Przychodnia Stare Miasto, Wrocławskie Centrum Zdrowia
plac Dominikański 6, 50-159 Wrocław, Polska
2.7
8 komentarze
425R+MF Wrocław, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 7–20
Wtorek: 7–20
Środa: 7–20
Czwartek: 7–20
Piątek: 7–20
Sobota: Zamknięty
Niedziela: Zamknięty
Wtorek: 7–20
Środa: 7–20
Czwartek: 7–20
Piątek: 7–20
Sobota: Zamknięty
Niedziela: Zamknięty
Duże rozczarowanie i serdecznie nie polecam tego typu usług
Dodzwonić się bardzo trudno, po odebraniu i chęci umówienia 1,5 rocznego dziecka na wizytę dowiaduje się że nie wiedzą czy Ją mogą przyjąć!
Jesteśmy we Wrocławiu w odwiedzinach i Panie nie wiedzą czy mogą przyjąć dziecko z zagranicznym EU ubezpieczeniem. Tłumaczę grzecznie Pani jak zawsze się to odbywa to ona nie wiem a kto ma wiedzieć, ja tam pracuje czy te Panie! Po 25 minutach nic nie załatwiłam.
Proszę iść się doszkolić albo zmienić miejsce pracy na takie w których będą Panie szczęśliwe i kompetentne.
By zarejestrować się do przychodni czesto graniczy z cudem -telefon nieodbierany lub nawet chyba nie podłączony (dzwoniąc na ogólny tel. z końcówką 00 też nic się nie wskóra) czesto linia zajeta mimo iż się dobijasz co 2 min. przez ponad 40 min. !
... Doktor Brzozowska i dr. Kwiecińska (bodajże) w porzadku, wysłuchają, pomogą.
Pielegniarka kiedyś też bardzo fajna, wiele razy gdy mama potrzebowała pomocy, okazała się kompetętna + . Acz z tydzień temu (nie wiem czy to ta, czy inna pielęgniarka, bo tak czesto tam nie bywam)
pytałam czy by przycieła mi szwy rozpuszczalne te co wystają poza tkankę (po miesiącu już) bo utrudniają funkcjonowanie ? -odp. "ona" nie wie czy to na pewno są rozpuszczalne (w dokumentach jest napisane), a "jak coś się stanie, to nie chce być pociągnięta do odpowiedzialności" , "nie chce ryzykować" -po takich wypowiedziach to i mnie się odechciało ze strachu przed "nią" jak pani pielęgniarka się bała (bo jak to inaczej nazwać?). Też musiałam iść prywatnie.
Do tych dwóch doktorek nie mam zastrzeżeń, pana doktora starszego (bez urazy, bo nie pamiętam jak się nazywa) omijam szerokiłm łukiem i wszyscy z rodziny co są tam zajerestrowani (jedno doświadczenie nieprzyjemne na "własnej skórze" , drugie po 5 upomnieniach że mama nie ma cukrzycy, okazało się że wpisał cukrzyce -załamka)
i co do "pozostałego personelu" jest niestety wiele do życzenia.