PrzychodniaFeniks

Witam, jakiś czas temu miałam nieprzyjemną wizytę w lecznicy Feniks. Przyjechałam z kotem, który miał kilka kleszczy głęboko w skórze. Poprosiłam więc, aby doktor je wyjął. Na co usłyszałam, że wystarczy podać kotu tabletki. Uważam to za wysoce nieprofesjonalne, ponieważ oczekiwałam konkretnej pomocy. Nie polecam.

BEZNADZIEJNY "LEKARZ". Pies stary, w stanie agonalnym! Przywieziony do pseudo specjalisty "Pana" Gajdy. Lekarz stwierdził że nie pomoże biednemu, umierającemu psu, ponieważ leczony był u innego weterynarza. PRZYCHODNIA PANA "DOKTORA" GAJDY była NAJBLIŻEJ i dlatego biedny piesek trafił tam. Czy w obliczu cierpienia żywej istoty można się tak zachować? Jak się nie jest profesjonalistą to można jak widać. Potwierdzam komentarze ludzi wyżej.

Nie rozumiem negatywnych opinii. Każde przyjęcie jest bardzo profesjonalne. Uratowaliście mojego kota, który umierał. 10/10

Pełen profesjonalizm! Z takim podejściem do zwierzaka nie spotkaliśmy się jeszcze nigdzie. Natychmiastowa, trafna diagnoza. Lekarz od razu mówi jakie leki będą podawane i dlaczego akurat te. Nie trzeba więc zadawać zbędnych pytań, tylko po to, by usłyszeć że tak po prostu trzeba. Do wizyty skłoniły nas pozytywne opinie w Internecie i nie żałujemy wyboru lecznicy!
Serdecznie pozdrawiamy

Ogólnie to strasznie się zawiodłem na tej lecznicy. Piesek przyjechał w stanie złym , miał zrobione badania itp co z nich wynikło że miał chorobę wywołana przez kleszcze . Po powrocie z pieska wyciągnęliśmy 3 kleszcze , a na wizycie powiedziane było że piesek był cały opatrzony . Potem po jakimś tygodniu byly badania piesek już prawie wyzdrowiał tak powiedziano , minęło dzień , dwa i z pieskiem niestety musiałem się pożegnać. Także nie polecam tej lecznicy na jakieś ciężkie przypadki, choroby bo to co tutaj odwalają to brak słów.

Odradzam tej przychodni w ciężkich przypadkach, piesek trafił do nich w złym stanie, okazało się że ma chorobę wywołaną kleszczami, po czym po powrocie do domu znaleźliśmy 3 kleszcze, nie raczyli nawet sprawdzić pieska i wyciągnąć kleszczy. Po półtora tygodnia leczenia za ponad 1000 zł badania rzekomo wyszły bardzo dobre i wystarczą leki do domu, niestety 2 dni później piesek nagle odszedł w cierpieniu...

Serdecznie polecam ! Bedziemy przychodzić tylko do tej lecznicy. Profesjonalna i miła obsługa oraz rzetelni i pełni wiedzy lekarze:)

Nie polecam ten sam przypadek co komentarze ludzi choroba po kleszczowa przyjechaliśmy miał badania dostał leki lekko poczuł się dobrze po tygodniu znów powrót do przychodni podobno serce ok i wątroba też dostał leki na tydzień i zdechł w mękach w 5-ty dzień przyjmowania atybiotyku po godzininie 20 nie mógł chodzić ani się podnieść był cały wzdęty i ruszał główką jak gołąb przykry widok i w środku nocy odszedł 😭😭😭😭 mam jeszcze drugiego psa owczarka niemieckiego pies który miał plage kleszczy nie miał nigdy żadnych badań tylko podstawowe szczepienie na wścieklzne ma 8 i pół roku i lata jak szczeniak nie polecam i odradzam za pewne nasz piesek by żył dalej gdyby była dobra wiedza lekarzy mieszkaliśmy na Śląsku i tam pies miał regularne badania i szepienia jakoś nie stwierdzono tam choroby po kleszczowej tu nie ma dobrych weterynarzy byle kasa szła.