Rzeszow Dworzec PKS ul. Grottgera 1

Obskurny ten dworzec dla tak dużego miasta , poprawa co do wygód w autobusach i przyjazdów planowanych.

Głęboko zenujace, że w niedzielę nie można kupić biletu w kasie. Informacja oczywiście tez zamknięta i człowiek biega od stanowiska do stanowiska,aby sprawdzić skąd odjezdza autobus.

"Bilety można kupić u kierowcy, a wszelkie informacje można uzyskać u dyżurnego ruchu. Dla 1 nierozgarniętej osoby nikt normalny nie utrzymuje informacji 24h/dobę 365 dni w roku".

Brawo dla PKS wieś Rzeszów. Chyba tylko u Was się coś nie opłaca, bo nikt z Wami nie chce jeździć. U kierowcy nie można płacić kartą. Pewnie też się Wam nie opłaca, albo na wieś jeszcze nie dotarł XXI wiek

I ta dumna średnia 2.3. Ciekawe skąd się wzięła.

Pytanie do dyrektora PKS Rzeszów. Dlaczego jest taki syf na poczekalni , pełno żuli i nie ma gdzie poczekać na autobus . Smród nie do wytrzymania . Chyba można coś z tym zrobić , chyba jakieś funkcje porządkowe istnieją . W końcu za to płacimy. Szanowny panie Dyrektorze chyba najwyższy czas coś z tym zrobić .

Z roku na rok dworzec marnieje. Smród i syf to pierwsze co rzuca się w oczy w tym miejscu. Tak zaniedbanego dworca autobusowego chyba jeszcze nie widziałem a jak na miasto wojewódzkie dworzec prezentuje się okropnie. To wstyd, że miasto jest w stanie zadbać o nieopodal położony dworzec podmiejski a nic nie robi z głównym już od lat. Budynek dworca, stanowiska, zadaszenie, ogrodzenia, schody, chodniki, wszystko w opłakanym stanie. Wstyd dla Rzeszowa na całe Podkarpacie i całą Polskę.

Smród przeogromny, czasem przyjedzie policja i przegoni żuli i to tyle, wracają i dalej śmierdzi, trzeba przejść z zatkanym nosem o siedzeniu w środku nie mówiąc, obsługa w kasach bardzo nie miła i z łaską obsługują ludzi

Obskurny dworzec rodem z ubiegłego wieku. Zdecydowanie nie jest chlubą miasta.

Żenada roku, to wstyd że podróżni nie mogą czekać na poczekalni gdy jest zimno, bo ważniejsze jest dla nich przesiadywanie bezdomnych żuli, od tego są schroniska dla bezdomnych a nie miejsce gdzie podróżny może poczekać na autobus, w poczekalni smród, brak reakcji ze strony dyżurnego jak i kierowców. Totalny brak szacunku dla klientów.

Szkoda że nie da się niżej. Autobusy jeżdżą jak im się chce, coraz mniej kursów w sobotę to można o tym zapomnieć a bilety coraz droższe. W ciągu trzech lat bilet miesięczny podrożał o 40 złoty a jednorazowy o 5 zł.