Sopa i Lis

Ogólnie całkiem w porządku miejsce. W środku nie ma tłoku bo jest dość mało stolików. Szybko dostaliśmy menu i złożyliśmy zamówienie na które czekaliśmy jakieś 10 min więc to duży plus. Placek ziemniaczany z gulaszem i pierś z kurczaka w cytrynowej marynacie które zamówiliśmy były bardzo smaczne. Wielkość porcji mnie wyjątkowo zaskoczyła bo była idealna - nie za duża więc nie trzeba było wyrzucać jedzenia i nie za mała więc dobrze się najedliśmy. Ceny też całkiem przestępne w porównaniu do innych odklejonych od rzeczywistości restauracji w okolicy. Ogólnie polecam

Restauracja aspirująca do miana restauracji z dobrym i nowoczesnym platingiem . Zamówiona polędwica niestety nierówno wysmażona, a rostbef poprostu zwyczajny podobnie jak burger z dość żylastym mięsem również nierówno wysmażonym i nieprzyprawionym. Warzywa grillowane twarde i bez smaku. A ziemniaki hasselback jakby niedopieczone, niechrupkie, takie zbrylone w konsystencji. Natomiast rosół dla dziecka przesolony i daleko na końcu ostry w smaku delikatnie jakby po dodanej papryczce suszonej do gotowania. Najlepsze punkty programu to tatar, kwaśnica i lody. Przy cenie do jakość jest to zwyczajny lokal i myślę że można zjeść za te pieniądze lepiej lub taniej i w tej samej przeciętnej jakość. Na uwagę zasługuje po nowym otwarciu odświeżenie przestrzeni i salka zabaw dla dzieci. Warto dodać że dania były jedzone w pierwszym dniu otwarcia i zapewne z każdym dniem będzie lepiej. Wydawka jak i obsługa jeszcze mocno kuleje. Podanie chłodnej kawy, długi czas oczekiwania na lody, brak znajomość pełnej karty. Dawna Sopa miała góralski surowy klimat. Obecnej tego klimatu już brak, a jaki będzie nowy? Na razie jest dość "franczyzowy" w odczuciu bez jakiegoś specjalnego wyróżnika.

Miejsce pełne klimatu, z przemiłą obsługą. Duży wybór dań dostosowanych dla każdego. Czysto, schludnie, muzyka nie zagłusza rozmów. Wszystko w restauracji jest odnowione z bardzo starannym dobraniem detali. Ogromny plus za bawialnie dla najmłodszych, którzy mogą poharcować na dole w specjalnie przygotowanym miejscu. Wrócimy, będziemy polecać.

Rewelacyjne miejsce. Weszliśmy z pewną nieśmiałością ponieważ, zmieniło się logo oraz dowiedzieliśmy się że kucharze i właściciele. Ale nie ma co żałować. Jedzenie petarda. Polecamy dla rodzin z dziećmi w szczególności.Bardzo miła obsługa. Piękne wnętrze. Na plus bawialnia dla dzieci.

Miejsce warte polecenia. Jest parking, więc można wygodnie się zatrzymać. Karczma w góralskim stylu. Wystarczająca ilość miejsca dla każdego. Sprawna i miła obsługa. W karcie każdy znajdzie coś dla siebie. Zamówiliśmy moskol z masłem czosnkowym, kwaśnice i placek ziemniaczany. Wszystko było pyszne. Pozytywne zaskoczenie. Zdecydowanie warto odjechać/odejść nieco od Krupowek i zjeść coś dobrego i w fajnej cenie.

Jeśli ktoś szuka restauracji z regionalnymi daniami to jak najbardziej tu takie dostanie. Porcje spore, smaczne i ciepłe. Malutki minus za wszelkiego rodzaju dodatki do mięsa typu ziemniaki kasze dodatkowo płatne. Reszta na duży plus.

Podczas ostatniego pobytu w Zakopanem byliśmy w restauracji dwukrotnie. Obie wizyty były pyszne. Jedliśmy barszcz (z przepysznymi, wilgotnymi krokietami), rosół, pierogi z kaczką, jagnięciną, bryndzą, kapustą i grzybami oraz z jagodami (plus za to, że można dowolnie mieszać; farsze bardzo dobre, ciasto miękkie) oraz kaczkę (bardzo dobrze przyrządzona, porcja zawiera dwa spore kawałki kaczki). Czekadełko zadziwiająco duże i bardzo smaczne. Przemiła obsługa i super klimat. Lokal odnowiony.

Niestety skusiliśmy się opiniami dotyczącymi tej restauracji. Placek z gulaszem, porażka. Zamiast mięsa tłuste kawałki czegoś. Gicz jagnieca twarda, jakby że starego barana. Ziemniaki niedogotowane. Schabowy, cienki jak serwetka na stole. 150 ml soku. Ogarnijcie się...