Loft 46

Jestem zachwycona! Klimatycznie, pięknie podane ale przede wszystkim bardzo smacznie. Odbługa przemiła i w pełni kompetenta.
Czekadełko własnej roboty zrobiło dobre wrażenie. Lemoniada idealnie słodko- kwaśna, makaron z polędwiczkami, kurkami i szpinakiem - idealne.
Kawa na zdjęciu ma małą cremę ze względu na upity łyczek w celu sprawdzenia jakości zaparzenia kawy - była idealna!
Polecam!

Fajne miejsce. Na czekadełko czarny chleb z solą i oliwą. Żona wzięła chłodnik z borwinką i był ok, ja wziąłem pad-thai'a i trochę się zawiodłem. Danie było dobre, ale zdecydowanie nie nazwałbym tego pad-thai'em - inne dodatki: brak jajka i kiełków, mało orzeszków ziemnych, za to dodane grzyby, imbir i marchewka. Na odchodne wziąłem jeszcze gałkę loda, który mi bardzo smakował, ale też mnie lekko zawiódł bo miał być z wiśniami i nie trafiłem na żadną

Pojechaliśmy na kaczkę niestety już przed godziną 17 nie było, wzięliśmy czerninę i pad thai , czernina bardzo słodka nie zjadłam całej gdzie uwielbiam, pad thai kompletnie mnie smakował był mocno solony i w połowie nie zjedliśmy tatar brakowało mi przypraw fakt poprosiłam o pieprz brak ogórka, cebuli . Uwaga gdzie bardzo nie taktownie zachowała się kelnerka , podała nam chlebek i oliwę, talerzyk pod chleb , zaraz przyszła zabrała oliwę i talerzyki bez słowa gdzie mąż miał jeszcze w ręce chleb i chciał zamoczyć w oliwe , nie spytała się czy może zabrać, jak szybko podeszła tak szybko zabrała bez pytania, nigdy się z tym nie spotkałam , minus straszny.. Za to bardzo smaczny był chleb i oliwa do chleba super. Osobiście nie wiem czy przyjadę 2 raz do tej restauracji raczej nie..

Przepysznie, gustownie i w miłej atmosferze. Polecam to szczególne miejsce na mapie kulinarnej Polski. Jeżeli odwiedzasz zamek w Kórniku musisz koniecznie odwiedzić tą restaurację.

Wyjątkowe miejsce! Pełne i zasłużone pięć gwiazdek za pyszną kuchnię i gościnę!
Prawdziwa, Wielkopolska czernina i doskonaly rosół z gęsi. Wyśmienita gęsina na Świętego Marcina!
Polecam domowe wino oraz rozgrzewające herbaty.
Creme brûlée to była prawdziwa wisienka na torcie naszego obiadu.
Gorąco polecam to wyjątkowo pyszne miejsce. Nawet nieprzyzwoicie pyszne :)

Dania ładnie przyrządzone. Czekadełko. Podawanie na bieżąco stad czas oczekiwania nie jest długi. Obsługa się uczy i chyba jest lekkim w stresie. Za bardzo rzuca się w oczy nadzór właścicielki i pewnie dlatego ten stres. Ale poza tym jedzenie smaczne i wrócimy.

Byliśmy na letniej wyciecieczce z mężem.Spacerując zgłodnieliśmy , więc postanowiliśmy zjeść właśnie tutaj obiad .Obsługiwała nas przemiła kelnerka,podając by umilić nasz czas przepyszne "czekadelko". Chlebek jak i oliwa szczypiorkiem bardzo miłe zaskoczyła nasze podniebenia.Czernina jak i męża potężny soczysty kotlet schabowy smakowały nam wyborne. Dziękujemy i do zobaczenia następnym razem 👌👌🥰🌹

Tatar był naprawdę bardzo dobry z dodatkiem czarnego chleba. Idealnie doprawione, pierwszy raz od niepamiętnych czasów nie myślałem aby użyć soli lub pieprzu.
Kurczak też mega dobry, mięciutki i świeży. Sos myślę zrobił największą robotę w tym daniu idealnie się z balansował z ziemniaczkami.
Schabowy też dobry ,ale aż tak mnie nie oczarował jak wyżej wymienione dania.
Mimo wszystko daję ocenę bdb jak w szkole hehe.