Izabella Pizzeria Biniek T

Ciekawy wystrój i możliwość zjedzenia na zewnątrz. Kilkukrotnie tutaj gościłem i jedzenie trzyma poziom, w czasie ostatniej wizyty krem z pomidorów i barszcz z pasztecikiem również dobre. Pizza (quattro stagioni) pomimo, że nietypowa, bo na grubszym cieście była smaczna.

Nie lubię starodawnego wystroju ale pizza niesamowicie pyszna mniam mniam 👏😊 palce lizać

Pizza może i okej ale organizacji brak. Po złożonym zamówieniu pani dopiero nas poinformowała, że nie można płacić kartą. Taka informacja powinna być już przekazana na wejściu. O sosach również żadnej informacji nie było, dopiero później się zorientowaliśmy, że można sobie zabrać keczup..Śmieszny jest fakt, że pomimo braku ruchu samemu trzeba pójść po talerze i sztućce.. Rozumiem, gdyby była pełna sala a panie miałyby ręce pełne roboty 😂

Miła obsługa
Dobre jedzenie
Czysty lokal
Nice and friendly staff
Really good food

Ile dałbym by zapomnieć….
Najgorsza pizza jaką jadłem!
Zamówiłem pizze z szynką, a drugą z kurczakiem. W obu przypadkach ciasto było bez smaku, grube i gumowe, natomiast kurczak nawet nie został muśnięty jakimikolwiek przyprawami (w tym solą).
Jako „pocieszenie” do obu placków dostałem cudowny ketchup Delaney (tragedia), natomiast sos czosnkowy można dostać jedynie za dopłatą 3 zł.
Pizzernie wybrałem jedynie ze wzgledu na brak konkurencji w okolicy, jednak będę pamiętał już pamiętał by omijać ją szerokim łukiem.

Nie polecam, tragedia. Pizze małe, dość drogie i nie zbyt smaczene, brak sosów pomidorowych, klimat słaby, obsługa patrzy na klienta jak na intruza. Często jadam w pizzeriach, a ta pizza była najgorsza ze wszystkich jakie jadłam

Miejsce z klimatem, fantastyczny wystrój tematyczny. Spory wybór dań, super pizza.

Ogromny minus za brak organizacji i porządek.
Pod Naszym stolikiem leżały kawałki pizzy i sztućce. A stolik? No cóż, gdy Wróciliśmy uwagę został... przetarty.

Jedzenie dość w porządku, bardziej organizacja totalnie leży. O menu, szklanki trzeba prosić. Jeśli zamawia się obiad i od razu deser po daniu głównym, to trzeba się liczyć z tym, że deser przyjdzie pierwszy 😂. Jedna serwetka na dwie osoby, sztućców do pizzy brak, a te do makaronu… brudne. Miejsce ma potencjał, ale załodze przydałoby się gruntowne szkolenie.